Niespodziewane nagrody 62 Berlinale
Tegoroczne 62 Berlinale nie należało do udanych. Pokazano słabe, nudne filmy konkursowe. Do nieciekawych projekcji zaliczam otwierający Berlinale Farawell My Queen z Diane Krüger w roli głównej oraz wyświetlane w pierwszych dniach festiwalu: Tey i Childish Games. Filmy te zniechęciły mnie do dalszego śledzenia konkursowego repertuaru. Uznanie wielu krytyków zdobyły filmy niemieckie, przede wszystkim: Barbara, Christiana Petzolda czy Gnade, Matthiasa Gaisnera. Ze względu na dużą rzeczowość i ciężkość poruszanej problematyki, nie preferuję kina niemieckiego.