Historia przeliterowana
Mówi się, by przywołać słynną metaforę Beatrice Warde, że dobra typografia powinna być niewidoczna niczym „kryształowy kielich”. Być może dlatego tak rzadko wspomina się o niej poza gronem profesjonalnych designerów. Nikogo nie powinno to dziwić, bo właściwy liternictwu język jest dość hermetyczny, a pojęcia typu kerning, ligatura czy firet potrafią działać odpychająco. Zasługą Szydłowskiej i Misiaka jest wyjście poza język samej typografii oraz próba opisania społecznych, ekonomicznych, ideologicznych i kulturowych sposobów używania liter na przestrzeni dziejów.