Adieu, Wacku
Siedział jak usiadł, plecami do sali, nawet nie przesunął pianina, by widzieć zespół. Po kilku minutach wyściubił z kieszeni paczkę „Sportów” (wtedy: 3 złote) i zapalił. A że akurat dano hasło, grał z papierosem w ustach...
Wprowadź słowa kluczowe i naciśnij Enter.