Dzisiaj o godz. 18.00 w krakowskiej Galerii Potocka odbędzie się wernisaż wystawy Matthiasa Herrmanna pt. “Hotel 2”.
Matthias Herrmann, będąc z pochodzenia Niemcem, mieszka i tworzy w Wiedniu, gdzie aktualnie jest Prezydentem Secesji Wiedeńskiej. Obecna wystawa jest drugą jego prezentacją w Galerii Potocka.
Matthias fotografuje ludzkie ciało (głównie swoje) w sposób szczególnie namiętny, “dosłowny”, intymny, na granicy “dobrego smaku”. Ale potrafi przy tym zdystansować się do ciała, żartować z niego i ironizować na temat seksualności. Pozując do swoich fotografii występuje jako transwestyta, nakłada peruki i kobiecą bieliznę. Jego ciało – byłego tancerza baletu – jest piękne, przypomina nienaganne ciała “herosów”, odkrywające wiele znaczeń, dumne z braku sekretów; ciało-klejnot. Taka bezwstydna estetyzacja ciała pasuje do gejowskiej otwartości.
Prace fotograficzne Matthiasa Herrmanna można podzielić na trzy grupy. Pierwsza, wzruszająco “estetyczna”, to fragmenty ciała ludzkiego – kobiecego i męskiego – ukazujące czasami “niewinną” rękę, a czasami “winną” waginę. Każde zdjęcie ma swój intensywny kolor. Ten indeks anatomiczny, swoimi kolorami odrealniający ludzkie ciało, ma zerową skłonność do hierarchii: wszystkie części ciała są tak samo piękne i mają takie samo prawo do jawności. Inna seria to “mikrociała” – wyizolowane zbliżenia różnych intymności, w pełni abstrakcyjne i równie intensywnie biologiczne.
Kolejna grupa prac ma charakter narracyjny, do niej należą fotografie z serii Hotel 2. Mamy tu do czynienia z bardziej rozbudowanymi zdarzeniami, które najczęściej nie dbają o swoje kompozycje. Dzięki temu sprawiają wrażenie spontanicznych rejestracji i w przewrotny sposób wydają się autentyczne. Te zdjęcia “opowiadają” historie człowieka pozostawionego sam na sam ze swoim ciałem: z jednej strony chce się rozbawić towarzysza, z drugiej strony samemu chce się być bawionym. Ciało okazuje się wymagającym kolegą. Pojawiają się momenty znudzenia i euforii, widać auto-czułość i również perwersyjną przesadę. Nad wszystkimi sytuacjami unosi się dziecięcy bezwstyd.
Swoimi pracami, postawą, wyznaniami artysta prowokuje do refleksji nad przyzwyczajeniami estetycznymi, analizuje problem więzienia ciała, pyta co znaczą granice prywatności i obsceniczności w sztuce.
Wystawa czynna do 14 czerwca 2002.