Skazanie Doroty Nieznalskiej w procesie o obrazę uczuć religijnych jest wstrząsającym dowodem na to, że ustawa zasadnicza nie jest respektowana w kraju, który do niedawna wydawał się być symbolem wolności.
Zasada wolności głoszenia poglądów została w całości pogwałcona i czyni artystkę ofiarą zideologizowanej wizji państwa wyznaniowego, jaką próbuje narzucić polskiemu społeczeństwu Liga Polskich Rodzin.
Swobód obywatelskich nie stanowi się po to, by mogły one służyć transmitowaniu jednej ideologii. Wszyscy mamy jednakowe prawo do życia i funkcjonowania w tym kraju oraz swobodnego wyrażania swoich poglądów.
Każda kultura potrzebuje swojego obszaru swobody, niepoprawności, odmienności. Sztuka jest jednym z takich obszarów. Nie powstaje ona dla dekoracji ścian, ale przede wszystkim jest świadectwem swoich czasów i wyraża to, czego być może nie umie w inne formie wyrazić dyskurs publiczny.
Sztuka jest tworem żywym i zmiennym i jej granice nie mogą być regulowane zapisami prawa karnego. Wyraziście wskazuje na to stanowisko Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Polskie społeczeństwo nie jest jednością. Możemy mówić jedynie o większościach i mniejszościach należących do tego samego społeczeństwa. Dorota Nieznalska, zajmująca się jednym z problemów, jakie występują w tym społeczeństwie, wyraża właśnie to prawo do różnicy.
Domagamy się respektowania prawa do swobody wypowiedzi zapisanego w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej.
Aneta Szyłak, krytyk sztuki
Grzegorz Klaman, artysta