W nowojorskim Museum of Modern Art Queens otwarto wystawę niemieckiego malarza i grafika Maxa Beckmanna, który kształcił się w Weimarze i Berlinie. W latach 1906-1911 związany był z Secesją Berlińską.
Pod wpływem E. Muncha zaczął kształtować swój własny ekspresyjny styl, który na skutek doświadczeń I wojny światowej uległ radykalizacji. Jego obrazy tchnęły nastrojem pesymizmu i goryczy – ukazywały świat jako przerażający, wstrętny, pełen ludzkich bestii. Harmonizowały z tym środki wyrazu, np. ostry koloryt, zniekształcanie postaci.
Od 1937 przebywał na emigracji w Holandii, od 1947 w USA. Malował wtedy m.in. symboliczne obrazy komentujące jego los emigranta, sięgał też do tematyki mitologicznej.
Na trwającej w nowojorskim Museum of Modern Art Queens do 29 września ekspozycji zostaną pokazane 134 obrazy tego artysty.