Muzeum Narodowe w Krakowie zaprasza do 11 października na pokaz czternastu prac Nikifora Krynickiego ze swoich zbiorów.
Nikifor (ok. 1895-1968), zwany też Nikiforem Krynickim był utalentowanym malarzem samoukiem związanym przez całe życie z Krynicą. Upośledzony fizycznie i psychicznie, pozbawiony domu i rodziny żył sztuką, odnajdując w twórczości sens i godność życia. Stworzył kilkadziesiąt tysięcy obrazów, a raczej niewielkich formatowo obrazków malowanych przeważnie akwarelą na znalezionych skrawkach papieru i tektury. Kreował w nich świat, uporządkowany według własnych wyobrażeń piękna, zarazem prawdziwy i symboliczny, świat w którym żył życiem urojonym jako biskup, sędzia, król i wielki artysta, łącząc niekiedy w jednym obrazie aż trzy własne wyobrażenia.
Główną domeną twórczości Nikifora były pejzaże z architekturą miast, miasteczek i wsi. Przeważają wśród nich widoki Krynicy, ale są też „pamiątki” z Krakowa, Nowego Sącza, Tarnowa, Przemyśla, Piwnicznej i wielu innych miejscowości Podkarpacia i Łemkowszczyzny. Artysta podróżował pieszo i pociągami, malując z upodobaniem dworce kolejowe.
W widokach miejskich odtwarzał jedynie najważniejsze i najokazalsze budowle, poprawiając i upiększając według własnego uznania zarówno ich architekturę, jak i układy przestrzenne oraz kompozycję zieleni. Pejzażowe tło, którym były najczęściej łagodne wzniesienia Beskidów, także ulegało zabiegom aranżacyjnym, wprowadzającym ład i eliminującym przypadkowość występującą w naturze.
Nikifor tworzył też akwarelowe ikony z wyobrażeniami świętych i swoiste obrazy rodzajowo-religijne ze scenami kazań i mszy, w których przedstawiał się w roli świętego lub kapłana.
Nikifor był uważnym obserwatorem, potrafiącym dostrzegać szczegóły, ale
i syntetyzować wrażenia wzrokowe. Do swych obrazów przenosił elementy zasadnicze podpatrzonych form i zjawisk, łącząc je według własnego uznania
i poddając rygorom symetrii, rytmu oraz kolorystycznego ładu. Wychowany w gronie greko-katolików na malarstwie cerkiewnym przejął z niego statykę i hieratyczność form kształtowanych za pomocą wyrazistego konturu i słabo modelowanej plamy barwnej.
Sztuka Nikifora była już znana przed II wojną światową. Pisali o niej artyści i krytycy sztuki. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku zyskała sławę międzynarodową, która trwa nieprzerwanie do dziś. /Wacława Milewska/
30 września, w czwartek, o godz. 17.00 odbędzie się spotkanie ze Zbigniewem Wolaninem, kustoszem Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu, autorem stałej ekspozycji prac artysty w Muzeum Nikifora w Krynicy.
W czasie spotkania Wydawnictwo Literackie zaprezentuje książkę "Historia o Nikiforze" Elli i Andrzeja Banachów.