13 stycznia 2005 r. w Galerii XX1 w Warszawie zostanie otwarta wystawa zatytułowana "Dzień Matki".
Macierzyństwo było jednym z pierwszych tematów jakie podjął człowiek w twórczości artystycznej. Już w epoce paleolitu pojawiają się , określane przez archeologów mianem Wenus, rytowane lub rzeźbione niewielkie figurki o ciele zniekształconym licznymi ciążami, z mocno zaznaczonymi cechami płciowymi. Kobieta – symbol płodności i więzi z naturą, funkcjonuje zarówno w kulturach pierwotnych, jak i w starożytności. Jednocześnie pojawia się obecny niemal we wszystkich kulturach kult bogini – żeńskiego bóstwa wszelkiej obfitości. Swoistą kontynuacją owej archetypicznej idealizacji stał się kult maryjny. Przez wieki wizerunek Maryi z Dzieciątkiem był jedynym funkcjonującym w sztuce europejskiej wizerunkiem macierzyństwa. Madonna personifikowała wszystkie cechy jakie powinna posiadać kobieta, oczywiście kobieta-matka. Idealny, sielski model prezentowania macierzyństwa nie był też obcy twórcom XIX i XX wieku. Obraz matki z dzieckiem miał wywoływać cały ciąg skojarzeń z domowym ciepłem, bezpieczeństwem, rodzinną harmonią.
Macierzyństwo było zatem prezentowane z męskiego punktu widzenia, bo to dla mężczyzn rezerwowano przywilej bycia artystą. Kobieta pełniła rolę matki (ewentualnie żony, kochanki, muzy) i tylko w ten sposób, tylnymi drzwiami, mogła wejść się do świata sztuki. W XIX wieku sytuacja zaczęła się stopniowo zmieniać, by ulec radykalizacji wraz za wzmożoną aktywnością ruchu feministycznego w latach 60. XX w. Tak jak w XIX i na początku XX wieku malarki (m.in. Mary Cassat, Cecilia Beaux, Olga Boznańska) dość chętnie podejmowały ten temat, tak artystki współczesne swoją uwagę kierują raczej ku innym aspektom kobiecości. Te jednak, które mówią o macierzyństwie są dalekie od wystawiania mu lukrowanej laurki. Zmarła w 1996 roku Helen Chadwick w swoich instalacjach fotograficznych oraz kolażach opowiadała o symbolicznej cielesnej unii matki i córki. Norweska malarka Vanessa Baird typowe sceny szczęśliwego macierzyństwa zastępuje obrazem matki odrzucającej, załamanej, przygniecionej przez dziecko. W obrazach Amerykanki Alice Neel bohaterka – kobieta w ciąży wcale nie jest rozanielona z powodu swojego stanu – wygląda po prostu na zmęczoną i zniecierpliwioną, jakby chciała choć na chwilę „zdjąć” swój brzuch.
Dlaczego polskie artystki podejmują temat macierzyństwa? Być może wynika to z chęci rozliczenia się z mitem Matki-Polki i wypełnieniem luki po wyidealizowanej postaci obarczonej bagażem narodowych powinności. Z pewnością przyczyna leży też w powszechnym spłycaniu tematu macierzyństwa – sprowadzaniu go poziomu zupek, kupek i katarków. Czyli w podejściu do problemu z perspektywy potrzeb dziecka. Matka jest w pewnym sensie wciąż traktowana instrumentalnie – tak zresztą wielokrotnie daje się traktować. Wiele w tej kwestii dziedziczymy po naszych matkach i mimowolnie skazujemy się na bycie „męczennicami”.
Jedno jest pewne – temat macierzyństwa, macierzyństwa i twórczości, relacji córki z matką okazał się być wyzwaniem dla polskich artystek, które podejmując go, szukają jednocześnie odpowiedzi na pytanie o własną tożsamość. Pomysł zorganizowania wystawy Dzień Matki, powstał na przekór przekrojowym pokazom typu „kobieta w sztuce polskiej”. Właściwie każda z zaproszonych artystek zwraca uwagę na inny aspekt macierzyństwa. Anna Baumgart przeciwstawia się tradycyjnemu przedstawieniu kobiety w ciąży prezentując butną, będącą symbolem przemian Bombowniczkę. Monika Mamzeta odwołuje się z kolei do archetypu bogini, kobiety czerpiącej swą siłę duchową z kosmosu. Alicja Łukasiak tworzy „nową ikonografię” macierzyństwa poprzez fotograficzne mozaiki, których treścią są kolejne etapy ciąży, poród, a później życie dziecka. Na wystawie artystka zaprezentuje też swój projekt wykorzystujący fragmenty nadawanej w PR3 audycji „Dzieci wiedzą lepiej” Katarzyny Stoparczyk. Zuzanna JaninA nawiązuje do feministycznej teorii mówiącej o potrzebie zachowania głębokich relacji między kobietami z tej samej rodziny, w szczególności z matką. Podczas wernisażu artystka zaprezentuje również akcję Wciąż związaną z wprowadzeniem w tłum gości kobiet w widocznej ciąży. Wiąże się to z wcześniejszym „poszukiwaniem matek”, czyli przymierzaniem przez przybyłe kobiety brzucha i symbolicznym podejmowaniem decyzji. Zdjęcia Katarzyny Korzenieckiej to próba opisania jej podwójnej roli – matki oraz artystki. Elżbieta Jabłońska zapowiada pokazanie neonu, którego projekt wykonała wspólnie ze swoim synem Antkiem, natomiast performerki z Grupy Sędzia Główny szykują niespodziankę.
W prezentowanych pracach nie odnajdziemy jednej klarownej odpowiedzi na pytanie: czym jest macierzyństwo dla współczesnej kobiety? Wystawa Dzień Matki ma być próbą pokazania, jak współczesne kobiety „przejmują” tą sferę, jak mówią o niej własnym językiem, odzierając ją z patosu i idealizacji.
Uczestnicy wystawy: Anna Baumgart, Elżbieta Jabłońska, Zuznana JaninA, Katarzyna Korzeniecka, Alicja Łukasiak, Monika Mamzeta oraz Grupa performerska „Sędzia Główny” (Aleksandra Kubiak i Karolina Wiktor).
Wystawa będzie czynna do 19 lutego 2005r.
Wstęp wolny.
1 komentarz
jak dla mnie ok