W Galerii BB we Wrocławiu można oglądać wystawę Bartosza Muchy. Tytuł wystawy to „Sześcian w zlewie”. Sześcian, który w różny sposób pojawia się w prawie każdym z dziewięciu prezentowanych obiektów. Obiektów – nie mebli, chociaż ich funkcjonalność jest niezaprzeczalna. Jednak jak mówi sam artysta jest ona tylko wypadkową formy, a jej znaczenie jest drugorzędne.
Bartosz Mucha poszukuje innego znaczenia przedmiotów znanych i zastanych w otaczającej go rzeczywistości. W pewien sposób bawi się z widzem. Bawi się słowem – jego stroną graficzną i znaczeniową. Mamy więc „The poor lamp” ponieważ słowo poor „fajnie wygląda”, a przy okazji odzwierciedla oszczędność formy i użytych materiałów ( karton, kalka), a nawet może stanowić fikcyjną markę produktów.
Mamy także całkiem wygodny „duporet”, którego konstrukcja jest tak prosta, że możemy go własnoręcznie złożyć przy użyciu dołączonego śrubokrętu, a gdyby ta czynność wywołała jednak jakąkolwiek frustrację możemy pozbyć się jej szybko stosując imitację lekarstwa, jaką jest „nerwofol”.
Artysta bawi się także formą, w której godzi ze sobą logikę konstrukcji z nieprzewidywalnym niejednokrotnie wypełnieniem – jak w czarnym sześcianie, który po rozsunięciu zamka ukazuje czerwone, futrzane wnętrze i może stać się fotelem. Może – chociaż przecież wcale nie musi. Geometria i organiczność przeplatają się tu ze sobą, tworząc nowe, zaskakujące wartości.
Instalacje Bartosza Muchy skłaniają do przełamania stereotypowego myślenia o wnętrzu i przedmiocie, a odkrywanie ich nieoczekiwanych znaczeń stanowi świetną zabawę.
(Joanna Gaworecka)
Bartosz Mucha – dyplom w Pracowni Projektowania Plakatu prof. Piotra Kunce, ASP Kraków, 2004 r.