Twożywo i Wojtek Pakier prezentują 27 plakatów inspirowanych wczesnym opowiadaniem Jean-Paul Sartre’a „Herostrates”. Zaprojektowane przez artystów postery zawisną na słupach ogłoszeniowych Warszawy (od 12 do 18 czerwca). Potem akcja powtórzy się w innych miastach Polski. Autorzy podzielili tekst na 26 numerowanych rozdziałów. Stąd liczba plakatów. Każdy z nich odnosi się do odpowiedniego fragmentu Herostratesa; poza tym autorzy dodali jeszcze jedną, 27 pracę – pełni ona rolę „strony tytułowej” projektu. Na każdym z plakatów znalazł się cytat z Sartre’a – jedno zdanie, wybrane, najzupełniej arbitralnie, przez artystów z każdego rozdziału. Reszta jest wizualną interpretacją i dyskusją z „Herostratesem”.
Prace najprościej byłoby zidentyfikować jako cykl ilustracji do opowiadania sławnego pisarza. Sławnego zresztą bardziej kiedyś niż dzisiaj, bo, jak pisze w tekście do katalogu projektu Małgorzata Kowalska, „Od Sartre’a, uważanego niegdyś za ‘sumienie epoki’, dzieli nas, nomen omen, epoka.” Sartre’a mało kto dziś czyta i, cytując dalej Małgorzatę Kowalską: „trudno brać dziś za dobrą monetę jego radykalną filozofię wolności, zwłaszcza że łączył ją – z pozoru paradoksalnie – z równie radykalną krytyką tzw. wolnych społeczeństw. Ściślej: z żywą niechęcią do kapitalizmu, do mieszczaństwa, do liberalnej demokracji i – o zgrozo – do państwa prawa, w których widział ‘fałszywą uniwersalność’, czyli system obłudy, za wolnościową i praworządną retoryką skrywający zniewolenie większości. Z tych i tym podobnych powodów wypada dziś od Sartre’a się odżegnywać, albo – co bardziej skuteczne – pomijać jego dzieło milczeniem.”
A jednak projekt „Herostrates” wydaje się czymś więcej niż ilustracją do „Herostratesa” (niemodnego) Sartre’a. Wybierając, powtórzymy to raz jeszcze, arbitralnie zdania z utworu pisarza, artyści budują alternatywną narrację, hipertekst – zakorzeniony w oryginale, ale przecież nie do końca z nim tożsamy i pozwalający na odnalezienie w zapoznanym utworze nowych znaczeń. Rozlepiając cytujące „Herostratesa” plakaty na mieście, autorzy przenoszą intymny akt lektury dzieła literackiego w przestrzeń publiczną. Literatura staje się komunikatem. To fakt niepokojący o tyle, że „Herostrates” jako komunikat w przestrzeni publicznej, wzmacnia swoją i tak wywrotową i podejrzaną wymowę. W „Herostratesie” młody Sartre postawił nurtującą go całe życie kwestię wolności na ostrzu noża (a raczej na muszce rewolweru). Bohater opowiadania pragnie zrealizować swoją wolność do „bycia-dla-siebie” i wolność do „bycia-dla-innego”, poprzez anarchiczno-nihilistyczny akt; marzy mu się „zbrodnia – ten błyszczący minerał”.
Postawiona przez Sartre’a kwestia granic wolności jednostki w społeczeństwie, może zabrzmieć dziś zaskakująco aktualnie, szczególnie, jeżeli prowokacyjne Sartre’owskie pytania padają z murów polskich miast. „Sartre jest w najwyższym stopniu niewygodny – pisze Małgorzata Kowalska – Drażni, prowokuje, obraża poczucie przyzwoitości. Co tu dużo mówić: jest skandaliczny. Ale właśnie dlatego wciąż jeszcze powinien dawać do myślenia. Tym bardziej, że dzieli nas od niego epoka i że najwyraźniej triumfuje dziś to, czego on tak nie znosił.”
Na ile Sartre rzeczywiście daje dziś do myślenia będzie można przekonać się w kolejnych polskich miastach (poczynając od Warszawy), oraz w CSW Zamek Ujazdowski, gdzie podczas tygodniowej prezentacji będzie można zobaczyć na raz wszystkie 27 plakatów, a także przeczytać na miejscu „Herostratesa”, korzystając z udostępnionych publiczności przez artystów zbiorków opowiadań J-P Sartre’a pt. „Mur”.
Stach Szabłowski
organizator: Stowarzyszenie Koło
realizatorka: Agnieszka Sural
kurator prezentacji projektu w CSW Zamek Ujazdowski: Stach Szabłowski
12 – 18 czerwca: prezentacja 27 plakatów grupy Twożywo na ulicach Warszawy
13 – 18 czerwca: prezentacja całego projektu w Galerii Wejście w CSW Zamek Ujazdowski
18 czerwca: finisaż projektu i prezentacja katalogu