17 października o godz. 18.00 w galerii Starmach w Krakowie otwarcie wystawy pt. Wieczór – łódki z trzciny” Koji Kamoji.
Koji Kamoji urodził się w 1935 roku w Tokio. W latach 1953-58 studiował na Akademii Sztuk Pięknych Musashino w Tokio, w pracowni Saburo Aso i Choonan Yamaguchi, gdzie uzyskał dyplom w 1958 roku. Rok później przeniósł się do Polski i podjął studia na wydziale Malarstwa Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowni Artura Nacht-Samborskiego. Od lat 60-tych współpracuje z Galerią Foksal w Warszawie. Ma na swoim koncie wiele wystaw indywidualnych i zbiorowych w Polsce i za granicą.
Początkowo artysta tworzył mocno fakturalne, ekspresyjne obrazy, które dosyć szybko ustąpiły miejsca oszczędnym pod względem formy i koloru pracom wykorzystującym geometrię. Potem zaczął tworzyć formy kompozycji reliefowych z drewna oraz serie białych reliefów. Kolejnym krokiem od form przestrzennych obrazów było pójście w przestrzeń. I właśnie forma instalacji, anektująca wnętrze i krajobraz stała się dominującym aspektem jego twórczości i „wypowiada się” za jej pośrednictwem aż do dzisiaj. Japonia, w której dorastał, cały czas silnie pobrzmiewa w każdej z jego prac. Operuje on przede wszystkim symboliką natury m.in. obecnością wody, nieba, powietrza a lapidarność i prosta forma przywodzi w prostej linii skojarzenia z haiku. Kamoji interesują również takie pojęcia jak wojna, śmierć, umysł, pamięć czy postęp oraz problem przemijania. Bardzo istotny jest także dla niego użyty materiał. Wykorzystuje przedmioty gotowe, drewno, kamień, cegłę, płyty chodnikowe, aluminiową blachę, czasem trawę czy papier. Zawsze realizacje Koji Kamoji stwarzają we wnętrzach specyficzną atmosferę, podporządkowują przestrzeń i jednocześnie ją otwierają.
Artysta powiedział kiedyś, że jego „… praca podobna jest w formie do pracy urbanistycznej. Ważne też są dla mnie rozstaw, ciężar, faktura i tło powierzchni – tylko cel jest dla mnie odwrotny niż w urbanistyce. Nie chodzi mi o budowanie czegoś nowego, lecz odnalezienie i utrwalenie rzeczy, o których zapominamy, i świata, od którego się oddalamy. Chciałbym znaleźć taką formę, aby uzyskać ich obecność”.
Na pierwszej wystawie w Galerii Starmach, Koji Kamoji pokaże instalację zatytułowaną poetycko Wieczór – łódki z trzciny. W pracy dominują betonowe płytki i aluminiowa, polerowana blacha. Dodatkowym elementem wystawy będzie muzyka: japoński utwór na flet oraz Hope w wykonaniu Kroke z płyty Ten pieces to save the world.
Kurator wystawy: Andrzej Szczepaniak