W Bytomiu zostanie otwarta apokaliptyczna wystawa Michaela Ackermana (USA), jednego z najbardziej intrygujących współczesnych fotografów. Artysta uparcie tropi sytuacje krańcowe. Nowojorski Times Square dokumentował podczas okołomilenijnej gorączki, tak powstał cykl "The Last Days of Times Square". Wielokrotnie odwiedzał europejskie i amerykańskie przedmieścia, włóczył się po barach, portretując ich bywalców. Jakiekolwiek cechy charakterystyczne tych rozrzuconych po świecie miejsc ulegają rozmyciu, miasto pozostaje tylko i wyłącznie "bohaterem drugoplanowym", ledwo zasugerowaną scenografią. Uderzającą właściwością prac Michaela Ackermana jest ich kinematograficzny charakter. To kadry z nieistniejących filmów, które wpisują się w ciąg trwającej już kilka dekad fascynacji kinem, wyrażanej przez dzieła takich artystów jak Cindy Sherman czy Mark Lewis. Planem filmowym są tu pokoje w tanich hotelach na godziny, przesiąknięte seksem i dymem papierosowym, ulice na peryferiach metropolii, gdzie nigdy nie świecą lampy, knajpy, gdzie przesiadują pomazańcy boży, wieszczący kres znanego nam świata.
Wernisaż odbędzie się w najbliższą środę, 22 listopada, o godz. 19.00.
W trakcie wieczoru odbędzie się koncert Mołr Drammaz (Wojtek Kucharczyk + Asi Mina)
kronika
Rynek 26, Bytom
1 komentarz
Miałem okazje obejrzenia prac Michaela ,to trzeba zobaczyć i przeżyć, są pełne emocji mówią o świecie w jakim przyszło nam żyć. Pozdrawiam LECH