16 listopada we Wrocławiu odbędzie się wernisaż wystawy Petera Fussa zatytułowanej Santo Subito. Żyjemy w czasach, w których obraz, wizerunek jest niezmiernie ważny. Żyjemy też w czasach nadużyć i kradzieży obrazu. Kradną go wszyscy. Politycy kradną obrazy szczęścia, rodzinnej sielanki, harmonii i dostatku, by przypodobać się na plakatach i w spotach swym wyborcom. Redaktorzy kolorowych pism żerują na prywatnym życiu sław, by zwiększyć poczytność swych tytułów. Agencje reklamowe co raz to sięgają do klasyków sztuki, by za pomocą manipulacji na ich pracach skierować uwagę na banalny produkt codziennego użytku. Nastolatki ubierają koszulki z Che, nie znając nawet jego terrorystycznej działalności. A sprzedawcy dewocjonaliów w nieskończoność, tanim nakładem finansowym i bez starania się o estetykę, sprzedają figurki, obrazki, rzeźby przedstawiające Jezusa, Marię, czy Jana Pawła II.
Peter Fuss to artysta, który wywołał duże kontrowersje takimi akcjami jak Żydzi won z katolickiego kraju czy sprzedażą serii tańszych czaszek wysadzanych brylantami (pierwotna czaszka Damiena Hirsta kosztowała 50 mln funtów, wersja Fussa była dostępna niemal dla każdego). Tym razem przygląda się temu, w jaki sposób wykorzystywana jest narodowa świętość – wizerunek Papieża Jana Pawła II. Jednak tych, co szukać będą w jego pracy taniego skandalu z góry uprzedzam – Papież nie zostanie przywalony meteorytem, nie zostanie oblany żadnym organicznym płynem, w jego obecności nie będą pokazywane nagie kobiety, a wystawę spokojnie można będzie pokazać swojemu dziecku bądź babci.
Ta wystawa tylko trochę będzie o Papieżu, a bardziej o nas samych.
Studio BWA, ul. Ruska 46a, Wrocław