Wystawa zatytułowana Mistrzowie Grafiki Japońskiej zostanie otwarta w 8 maja o godz. 18.00 w Galerii Oko dla Sztuki 2 mieszczącej się w campusie Krakowskiej Szkoły Wyższej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Decyzją Władz Uczelni galerię tę prowadzi Międzynarodowe Triennale Grafiki w Krakowie, umożliwiając tysiącom studentów kontakt ze współczesną grafiką i fotografią. Na wystawie będzie można zobaczyć prace odznaczające się wyjątkowym wyczuciem piękna i kompozycji, jakie grafika japońska potrafiła zachować do dzisiaj.
Międzynarodowych wystaw, Biennale i Triennale może sobie być wiele – ale naj¬droższym i najbliższym światu sztuki japońskiej będzie zawsze krakowskie Między¬narodowe Triennale Grafiki. To więcej niż wynik 40 lat wymiany między obydwoma krajami, ale również wspólna dla Japonii i Polski tradycyjnie ważna rola grafiki przedkładanej nad inne sztuki. Nie mam wątpliwości, iż tak właśnie jest nadal. Odkąd w roku 1966 udała nam się nasza pierwsza wspólna wystawa, nie ustajemy w wymianach prac – Kraków stał się dla nas symbolem międzynarodowej wymiany kulturalnej między Polską a Japonią. Akira Tatehata Profesor Akademii Sztuk Pięknych Tama w Tokio, krytyk sztuki.
Grafika japońska zaraz po wojnie wstąpiła na ścieżkę wspaniałego rozkwitu. Czerpiąc inspirację ze swojej przebogatej tradycji i możliwości zastosowania nowych technologii, grafika japońska stała się szybko światową potęgą. Spotkanie z nią na pierwszych edycjach Międzynarodowego Biennale Grafiki w Krakowie było fascynujące. Wszyscy ulegali czarowi i sile piękna prezentowa¬nych prac. Przez sale wystawowe w Krakowie przewinęła się absolutna elita grafiki japońskiej: Hamaguchi, Fukasawa, Arakawa, Ikeda Masuo, Kumi Sugai, Akira Kurosaki i dziesiątki innych wspaniałych grafików. Były lata, że japońscy graficy, absolutnie dominowali całą wystawę, wywożąc z Krakowa wiele nagród i uczucia uznania i sympatii. Nauczyliśmy się od nich bardzo wiele. Zachwycali nas przez lata kunsztem barwnego drzeworytu, od nich przecież poznaliśmy nieznaną zupełnie wtedy serigrafię, a potem wielkoformatowe NECO printy. Myślę, że mit grafiki japońskiej tamtych lat otworzył horyzonty wyobraźni, animując twórczość graficzną na całym świecie. Może właśnie dlatego zaczęła się wielka kariera grafiki lat 70-tych, udokumentowana powstaniem w różnych częściach świata międzynarodowych, cyklicznych, konkursów współczesnej grafiki. Mijające lata rozszerzały i wzbogacały wzajemne kontakty pomiędzy naszymi krajami. Następowały wymiany wystaw, kontakty szkół artystycznych i indywidualne kontakty artystów. Ten mit grafiki japońskiej trwa do dzisiaj.