W sobotę 14 czerwca będą miały miejsce wydarzenia artystyczne towarzyszące otwarciu Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu, obiektowi dedykowanemu działaniom na rzecz sztuki współczesnej, który jako pierwszy po 1939 r., całkowicie od podstaw został wybudowany w Polsce.
14 czerwca budynek zostanie otwarty dla publiczności. Inauguracji towarzyszyć będą wernisaże dwóch międzynarodowych wystaw: Jak się rzeczy mają…, prezentującej prace z kolekcji fundacji Thyssen-Bornemisza Art Contemporary w Wiedniu oraz Kwiaty naszego życia, a także dwudniowa prezentacja instalacji Angeliki Markul Iceberg.
16.00 Uroczyste otwarcie CSW i wernisaż wystaw – Bulwar Sztuki, CSW, udział wezmą: Michał Zaleski (Prezydent Miasta Torunia), Piotr Całbecki (Marszałek Województwa Kujawsko – Pomorskiego)
17.00 Zwiedzanie wystaw
20.00 stART! Koncert plenerowy – pola Jordanowskie (na tyłach obiektu CSW) wystąpią: FlyKKiller (GB), Kalabrese (CH), Potty Umbrella (PL), 3moonboys (PL)
wstęp wolny
1 komentarz
Inauguracyjna wystawa w CSW – to totalne dno nadmuchane jak ta rzekoma rzeźba z piany.
Największą sztuką, którą widzi się gołym okiem to robienie ludzi w balona – bo innej sztuki brak.
Czy naprawdę mają nas za głąbów, że będziemy klaskać temu wszystkiemu, na co oni pokażą palcem?
Im o to chodzi, by nauczyć nas zachowań i odpowiednich reakcji.
Pogłaskać po głowie pseudoideami, pstryknąć palcem i powiedzieć:
– ten śrubokręt jest sztuką – bo ukradła go artystka z galerii w Londynie.
– te gruszki i inne produkty są dziełem sztuki, bo artysta poprosił dietetyka by obliczył ile, owy artysta zjadłby gdyby tutaj przebywał przez czas trwania wystawy.
– te zeszyty i zapiski w nich stały się sztuką, bo tak pomyślała Pani kurator
Naprawdę trochę rozsądku – czy musimy poddawać siej schizofrenii.
Ludzie piszcie naprawdę, co o tym myślicie – nie przejmujcie się, że powiedzą, że się na sztuce współczesnej nie znacie.
To Ci, którzy uważają, że to badziewie jest sztuką, nie mają o niej pojęcia.
To im brakuje wrażliwości, świadomości i przede wszystkim nie stać ich by cokolwiek wartościowego stworzyć.
CZY POTRZEBNE BYŁO NAM CENTRUM SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ, BY POKAZYWAĆ W NIM TO, CO MOŻNA ZOBACZYĆ W SUPERMARKECIE, W TRAMWAJU, CZY RUPIECIACH W SWOJEJ PIWNICY?