Wykonane różnorodną techniką obrazy Jana Bresińskiego to widziane z góry, z perspektywy „oka” satelity miasta, a raczej krajobrazy po katastrofie atomowo-wojennej. Prace od 25 lipca do 31 sierpnia można oglądać w Muzeum Śląskim w Katowicach. Wernisaż wystawy odbędzie się w czwartek 24 lipca o godz. 15.00.
Jan Bresiński, Atlas bezdroży, pastele na papierze, 2007
Jan Bresiński (ur. w 1954 roku) pochodzi z Bytomia. Studiował malarstwo i grafikę na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych na wydziale grafiki w Katowicach, dyplom uzyskał w 1979 roku. Od 1985 roku mieszka i tworzy w Niemczech. Regularnie wystawia i bierze udział w akcjach artystycznych (ponad 40 wystaw indywidualnych i grupowych w Niemczech i za granicą).
Prace Bresińskiego to bogactwo formy. Łączą w sobie malarstwo, rzeźbę i instalacje przestrzenne. Gips, druk na plexi, akryle, pastele, grafit czy drewno to tylko kilka z wykorzystywanych przez artystę tworzyw. Z nich powstają miasta. Jak pisze Piotr Piaszczyński w publikacji towarzyszącej wystawie, są to „Miasta-molochy. Miasta – labirynty. Miasta – widma. Bezludne, zjawiskowe, jakby opuszczone. Możemy się tylko domyślać: tu stoją (stały) domy, osiedla, a te opustoszałe płaszczyzny przypominają zrujnowane stadiony lub place, ewentualnie wyschnięte wodne akweny. /…/ Odnosimy wrażenie, że oglądamy oto geometryczny senny koszmar „urbanistyczny” krajobraz po katastrofie: może atomowo-wojennej, może cywilizacyjno-demograficznej? Może jakiejś innej, nie znanej jeszcze, jaką potrafi przeczuć jedynie wybitny artysta.
Prezentowane na wystawie prace powstały w ostatnich latach. Do ich prezentacji w Polsce artystę zaprosiło Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki.