Galeria Bielska BWA w Bielsko-Białej zaprasza na wystawę ceramiki zatytułowanej Nieużytki, która trwać będzie do 31 sierpnia.
Wystawa odywa się z udziałem artystów – jak zgodnie stwierdzają – tymczasowo niezainteresowanych użytkowością: Moniki Dąbrowskiej-Picewicz, Jolanty Hermy-Pasińskiej, Remigiusza Gryta i Adama Soboty. Wszyscy artyści wywodzą się z bielskiego środowiska plastycznego, są absolwentami Wydziału Ceramiki i Szkła wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Najstarszy w tym gronie Remigiusz Gryt (dyplom w 1989 roku w pracowni prof. Ireny Lipskiej-Zworskiej) od lat tworzy duże obiekty ceramiczne inspirowane żywiołami i filozofią buddyjską oraz formy toczone na kole garncarskim, prowadzi także w Bielsku-Białej otwartą pracownię ceramiczną, propagując ceramikę artystyczną zarówno wśród dzieci i młodzieży, jak też nauczycieli i terapeutów. Bielszczanka Jolanta Herma-Pasińska (dyplom z zakresu ceramiki oraz aneks z malarstwa w 2000 roku) realizuje prace, które można oglądać w kilkunastu polskich galeriach; znana jest z form ceramicznych wykonywanych na indywidualne zamówienie – zestawów lamp i mebli do konkretnych wnętrz. Monika Dąbrowska-Picewicz, stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2006), dyplom z zakresu ceramiki obroniła w 2001 roku, zaś Adama Sobota dodatkowo zaliczył także aneks z malarstwa (2000).
Artyści prezentują swoje praca na wystawach indywidualnych i zbiorowych w Polsce i za granicą; często wystawiają razem – w Galerii Bielskiej BWA pokazywali ceramikę na wystawie grupy WDYM w 2004 roku. O swojej twórczości artyści mówią: – Tak naprawdę nie ma znaczenia, co tworzymy: naczynie, obraz czy formę rzeźbiarską. Ceramika, to nieustające poszukiwania i nieskończenie wiele rozwiązań. Każdy etap pracy z gliną inspiruje i zachęca do eksperymentów. Doceniając tradycję, szukamy nowych ceramicznych światów. A ponieważ indywidualizm najlepiej widać w grupie, organizujemy wspólne wystawy. Łączy nas przyjaźń, ASP Wrocław i fascynacja gliną.