Do 29 października w Galerii Sztuki w Legnicy można oglądać wystawę obrazów, akwarel i rysunków Artura Nachta-Samborskiego zatytułowaną Nacht Ekspresjonista. Artysta w latach 1918 – 1921 studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowniach J. Mehoffera i W. Weissa. Kolejne trzy lata spędził w Berlinie i Wiedniu, gdzie zetknął się z ekspresjonizmem niemieckim, a następnie powrócił do krakowskiej ASP, w której pracował pod kierunkiem F. S. Kowarskiego i J. Pankiewicza. W 1924 wyjechał do Paryża z grupą przyjaciół – współtworząc Komitet Paryskie – i pracował tam, z niewielkimi przerwami, do roku 1939. Następnie wrócił do Krakowa, skąd uciekł do Lwowa. Po wojnie był od roku 1949 profesorem sopockiej PWSSP (obecnie ASP w Gdańsku), a następnie przez dwadzieścia lat profesorem ASP w Warszawie. Zmarł w 1974 r.
Artysta za życia nie miał z własnej woli żadnej wystawy indywidualnej, stąd jego twórczość – mimo, że wspaniała i ceniona przez znawców, mało znana jest szerokiej publiczności.
Lukę tę stara się poniekąd wypełnić obecna wystawa przygotowana przez Galerię Malarstwa ASP w Krakowie, a obecnie prezentowana w Legnicy. Na ekspozycję tę złożyły się obrazy olejne, akwarele, gwasze i rysunki stworzone w różnych okresach życia Artura Nachta-Samoborskiego. Choć wystawa nosi tytuł Nacht Ekspresjonista to kwestia jednoznacznego opisania i zaklasyfikowania dzieł tego artysty nie jest do końca jednoznaczna.
Staram się przede wszystkim o to, ażeby znaleźć jak najkrótszą i jak najprostszą drogę od siebie do obrazu – pisał Nacht do Wojciecha Weissa w latach dwudziestych z Berlina. Zdanie to było niełatwe i artysta realizował je niemal przez całe swoje życie. A o tym, iż jego wysiłki uwieńczone zostały sukcesem świadczy spuścizna twórcza, jaką po sobie pozostawił. Spuścizna, wokół której ciągle toczą się dyskusje, lecz jej miejsce w polskiej sztuce oraz wpływ, który wywierała i wywiera na współczesne jej dokonania wydają się być nie do przecenienia.