Nakładem wydawnictwa słowo/obraz terytoria ukazała się książka Alicji Helman i Andrzeja Pitrusa Podstawy wiedzy o filmie. Książka dla wszystkich, którzy chcą poznać język filmu. Autorzy – uznani filmoznawcy i twórcy wielu pozycji dotyczących kina – przystępnie i interesująco przedstawiają kanon zagadnień niezbędnych do zrozumienia materii dzieła filmowego. Omówienia teoretyczne każdego z tematów, takich jak przestrzeń, czas, montaż, dźwięk, adaptacja, gatunek, są wsparte analizami konkretnych filmów.
Fragment: Podglądacz. Wystarczy zamknąć oczy
Podglądacz (Peeping Tom, Wielka Brytania 1960, reż. Michael Powell) to utwór w dorobku jego twórcy niezwykły. Powell, znany wcześniej z filmów o zdecydowanie pogodniejszym charakterze, nakręcił ponurą opowieść o psychopatycznym zabójcy. Wykorzystał wprawdzie elementy kina gatunkowego, ale jednocześnie dalece wyszedł poza świat horroru, w którym strach jest bezpieczny, a monstra okazują się mniej groźne, niżby się wydawało.
Film został nakręcony równolegle z Psychozą (Psycho, USA 1960) Alfreda Hitchcocka i jest z nią często porównywany. Obydwa dzieła mają w istocie wiele wspólnego. Zarówno Powell, jak i Hitchcock postanowili porzucić klasyczne rozwiązania filmu grozy, w którym to, co monstrualne, jest zwykle zewnętrzne wobec świata przedstawionego filmu. Podglądacz i Psychoza nie straszą kreacjami szalonych naukowców czy transylwańskimi wampirami. Przerażenie sieją w nich zwykli ludzie, dodatkowo – dla pogłębienia efektu – budzący sympatię widza. Zarówno brytyjski, jak i amerykański film są uznawane za punkty zwrotne rozwoju gatunku – nie tylko z uwagi na rezygnację z umowności horroru, ale także z powodu niezwykłej samoświadomości obydwu filmów. Samoświadomość ta manifestuje się w filmach Hitchcocka i Powella w nieco inny sposób. O ile bowiem autor Psychozy koncentruje się przede wszystkim na wyrafinowanej grze z konwencją gatunkową, o tyle twórca Podglądacza kieruje swoją uwagę w stronę wątków autotematycznych. Podglądacz to jeden z najlepszych przykładów kina autotematycznego. Nie tylko ze względu na jego walory artystyczne, ale także dlatego, że film ten – jak żaden inny – zawiera w sobie różne warianty autotematyzmu – od najprostszych po wyrafinowane, związane z rekonstrukcją mechanizmów spektaklu kinematograficznego.
Podglądacz aktualizuje także inne wymiary autotematyzmu: sięgające głębiej, poza warstwę anegdotyczną, poza poziom zaspokajający jedynie ciekawość widza chcącego poznać tajniki X muzy. Już pierwszy kadr filmu przynosi sugestię zapowiadającą jego właściwy temat. To pojedyncze ujęcie, niezwiązane z otwierającą film sceną, ukazuje oko w bardzo dużym zbliżeniu. Powell sugeruje tym samym, że jego film będzie opowiadał o patrzeniu. O patrzeniu na świat poprzez kino. Tak jest w istocie – potwierdza to pierwsza sekwencja, która przedstawia brutalne morderstwo popełnione przez Marka. Ważne jest w niej nie tylko to, co oglądamy, ale także – w jaki sposób.
Alicja Helman: ur. 1935; polski teoretyk i historyk filmu, eseistka, tłumaczka. Ukończyła studia muzykologiczne na Wydziale Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Pracowała w Instytucie Sztuki PAN w Warszawie (1955-1973), była kierownikiem Zakładu Filmu i Telewizji Instytutu Literatury i Kulturoznawstwa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (1973-1986) i Zakładu Filmu i Telewizji Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (od 1986). Ważniejsze publikacje: Rola muzyki w filmie (1964), O dziele filmowym (1970, 1981), Film faktu i film fikcji (1977), Przedmiot i metody filmoznawstwa (1985), Słownik pojęć filmowych t. 1-6 (1991-1995), Historia semiotyki filmu t. 1-2 (1992-1993) i in.
Alicja Helman, Andrzej Pitrus Podstawy wiedzy o filmie
wydawnictwo słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2008
Informacje dodatkowe: format 145 x 205, oprawa miękka, ilustracje czarno-białe i kolorowe, 296 stron
ISBN 978-83-7453-815-2