12 sierpnia 2009 roku nakładem warszawskiego wydawnictwa MG ukaże się książka Ireneusza Pawlika Popiersie, czyli pomnik biustu. Nie powieść, lecz almanach, którego tematem przewodnim są… damskie piersi.
Biust to z pewnością jeden z najbardziej kobiecych atrybutów. Od wieków piersi są czymś tak fascynującym ludzkość, że choćby tylko malarze różnych szkół i epok poświęcili im znaczną część twórczości. Naguski malowali Botticelli (Narodziny Wenus), Tycjan (jeszcze w 1913 roku wycofano jeden z jego obrazów z wystawy w Berlinie), Rubens (Trzy gracje), Francisco Goya (Maja naga), Edouard Manet (Śniadanie na trawie).
W czasach nam współczesnych konceptualista Ronnie Nicolino przy pomocy 200 ochotników wykonał na Stinson Beach w Kalifornii rzeźbę z piasku o długości 200 mil przedstawiającą 21 tys. damskich biustów. Co więcej – pracował nad dziełem życia, czyli rozwieszeniem pomiędzy urwiskami Wielkiego Kanionu w Kolorado łańcucha ze spiętych staników. Zagadnięty, czy nie ma obsesji, artysta stanowczo odrzucił tę żałosną insynuację.
Rodzaj ludzki zdradza wręcz rodzaj opętania na ich punkcie. Ankiety wykazują, że piersi znajdują się w ścisłej czołówce miejsc, na jakie u kobiety mężczyźni łapczywie patrzą najpierw. Najczęściej plasują się na podium, a niekiedy ten ranking wygrywają. To wystarczyło, by biust stał się też głównym tematem i bohaterem książki…
Ireneusz Pawlik (rocznik 1958) to absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, pracę magisterską o tygodniku Itd obronił u prof. Walerego Pisarka. Dziennikarz Tempa, Temidy, Gazety Krakowskiej oraz portali internetowych Arena.pl i Wprost.pl. Publikował m.in. w Życiu Literackim, Przekroju, Wprost, Sukcesie, Rzeczpospolitej, Playboyu, Filmie, ostatnio najczęściej w Polityce. Autor książek Gest Kozakiewicza i Jerzy Pawłowski – szpieg w masce oraz współautor Alfabetu Władysława Komara. W życiu przeprowadzał się tak wiele razy, że nie przywiązał się do żadnego miejsca i uważa się za człowieka znikąd. Chwilowo osiadł w Beskidzie Sądeckim.