9 października 2009 roku w Teatrze na Woli w Warszawie odbędzie się premierowy pokaz spektaklu Lipiec w reżyserii rosyjskiego dramaturga Iwana Wyrypajewa.
Krytycy pisali o Lipcu, że to jeden z najważniejszych tekstów rosyjskich początku XXI wieku, samego Wyrypajewa określając mianem współczesnego Dostojewskiego. Lipiec to spektakl dramatyczny, w którym aktorka Karolina Gruszka, grająca wcześniej główną rolę w filmie Wyrypajewa Tlen, mierzy się z przerażającym, a jednak nie przestającym uwodzić poetyckim i metaforycznym tekstem. Granica pomiędzy okrucieństwem a pięknem jest omal niewidoczna.
Swoim spektaklem Iwan Wyrypajew chce wskazać widzowi światło, jakie bije nawet z najtragiczniejszych historii. Idąc za filozofią prawosławia, a zwłaszcza za myślą ojca Pawła Floreńskiego, rozstrzelanego przez NKWD, autora głośnej książki Ikonostas Iwan Wyrypajew prowadzi bohatera sztuki tak, by odnalazł dom Boga za czarnym lasem, a nie za piękną łąką. Bohater Lipca jest jak zagubiona dusza, która odnajduje samą siebie i znajduje w sobie więcej, niż samą siebie. Z piekła wznosi się do świata aniołów. Nie jest bez znaczenia, że Wyrypajew zaczął pisać tekst Lipca tuż po zakończeniu pracy nad filmem Euforia. Reżyser będzie obecny na każdym spektaklu prowokując widzów do rozmowy. Jak każda praca Wyrypajewa i ta powstaje w pełnej tajemnicy. Reżyser zabronił ujawniania treści spektaklu i kulis jego powstawania przed premierą.
Iwan Wyrypajew, jeden z najważniejszych rosyjskich dramaturgów (m.in. Tlen, Księga Rodzaju 2) i reżyserów (filmy Euforia i Tlen) pracuje w Warszawie. W Teatrze Na Woli realizuje własny tekst Lipiec, który polska publiczność usłyszy po raz pierwszy. Wcześniej zrealizowany był m.in. w Rosji (Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Nowaja Drama) i w Niemczech (Nagroda dla najlepszego dramaturga).
9 października 2009 roku
Teatr Na Woli im. Tadeusza Łomnickiego
ul. Kasprzaka 22
Warszawa
1 komentarz
Fenomenalna wiązka emocji, którą Gruszka obrzuca wręcz publiczność sprawia że widz chciałby uciec albo chociaż odsapnąć przez chwilę od ich nadmiaru. Genialna Karolina Gruszka poetycko wykrzykuje emocje wariata próbującego pogodzić się ze światem…światem któremu nie jest potrzebny.