W środę, 16 grudnia 2009 roku o godz. 18.00 na rogu ulicy Stawowej i Czynszowej na Pradze Północ w Warszawie odbędzie się odsłonięcie pomnika Gumy.
Guma to pseudonim malowniczego typa z warszawskiej Pragi, tytuł rzeźby go upamiętniającej i materiał, z którego jest ona wykonana. Inicjatorem jej powstania były praskie dzieci, z którymi pracują opiekunowie z Grupy Pedagogiki i Animacji Społecznej Praga Północ i artysta Paweł Althamer. Dla jednych Guma był typowym praskim menelem, dla innych autorytetem w sprawach lokalnego kodeksu honorowego. To dzieci wymyśliły, by stworzyć mu pomnik. Rzeźba umocowana na sprężynie kiwa się, naśladując swój pierwowzór. Stanie tam, gdzie przez lata kołysał się na miękkich nogach Guma, zagadując przechodniów.
Organizatorzy:
Grupa Pedagogiki i Animkacji Społecznej Praga Północ
Urząd Dzielnicy Praga Północ m.st. Warszawa
Dom Kultury Praga
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
ul. Pańska 3
Warszawa
ludzie to taborety czy wiecie że pierwszej nocy stania pomnika ludzie 62 razy wzywali pogotowie do zamarzniętej osoby? obywatelski obowiązek spełnili ale nikt go nawet nie dotkną o udzieleniu pomocy nie wspomnę.
Odchodzi z Pragi pewna epoka i tak piękny symbol jak Guma. Zostały tylko taborety. Gdzie ta prawdziwa, honorna Praga???????
Gratuluje “inteligencji” postawiliście pomnik menelowi i złodziejowi!!! To ma
być ten wasz autorytet????
Bardzo dobrze pamiętam tego żula, jak żył to kradł starym babciom torebki jak
szły do kościoła. Idealny autorytet dla młodzieży…
Tylko pogratulować urzędnikom za trzymany przez nich poziom, oby ich dzieci
brały z niego przykład a wtedy świat będzie na pewno piękniejszy
Autor tłumaczy,że dzieci go wybrały bo był w pewnym sensie dla nich autorytetem…bo był dla nich miły,bo rozmawiał z nimi…
Dobrzy ludzie też potrafią się stoczyć i nie chcę go oceniać być może lubił dzieci a one jego.
Stąd ich pomysł ale czy nie prościej było dzieciom wytłumaczyć że to nie jest dobra postać na pomnik,że tak naprawdę nie powinny z niego czerpać przykładu?!
Nie podoba mi się ten pomysł i szkoda mi rodziny która była przeciwna :(
TYLKO NIE ZŁODZIEJOWI OK?
Ja też bardzo dobrze znam tą rodzinę do dziś i jego też znałam, i na pewno nie kradł staruszkom torebki spod kościoła…
myślę, że zamiast utyskiwać na to, że ktoś próbuje zrobić z Gumy autorytet dla “naszych dzieci” (bo z pewnością lepszym byłby kto inny), należy się zastanowić, dlaczego dzieciaki właśnie jego wskazały jako kogoś, kto był im bliski
W ramach sprostowania malo wiesz on pil ale nigdy nie kradl nie wiem skad wy bierzecie takie informacje,az zal czytac!!!