4 lutego 2010 roku o godzinie 18.00 w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie odbędzie się otwarcie wystawy malarstwa Gerharda Rießbecka Kamczatka oraz pokaz filmu Wernera Herzoga Spotkania na krańcach świata.
Zapewne to pragnienie podróży oraz związanych z nią wrażeń, a także chęć zdobycia wiedzy i poznania najbardziej odległych zakątków naszej planety, sprawia, że Gerhard Rießbeck, niemiecki malarz, którego wystawę zaprezentuje Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, wyrusza na dalekie wyprawy. Są to najczęściej miejsca, do których człowiek dociera rzadko i jego ingerencja w naturalne krajobrazy jest znikoma.
W roku 2001 i w 2005 artysta wziął udział w ekspedycji polarnej do Arktyki i na Antarktydę, podróżował też na Grenlandię, do Islandii i Laponii, a w 2008 wyjechał na Kamczatkę. Ta ostatnia wyprawa była dla niego szczególna, ponieważ odbyła się szlakiem Georga Wilhelma Stellera, badacza tego syberyjskiego półwyspu, który urodził się w 1709 roku w Bad Windsheim, gdzie Gerhard Rießbeck mieszka z rodziną.
Kamczatka to region o bardzo zróżnicowanym klimacie, teren silnych ruchów tektonicznych, generujący niewiarygodne energie: znajduje się tu 160 wulkanów, z których 29 wciąż jest aktywnych. W dzienniku artysty, którego fragmenty zamieściliśmy w katalogu towarzyszącemu wystawie, znajdują się notatki z wędrówek, których celem był jeden z kamczackich wulkanów, Tołbaczik. Tutaj, podobnie jak w regionach podbiegunowych, natura jest jedynym elementem pejzażu, a więc tworzy idealne krajobrazy, umożliwiając Rießeckowi realizację jego artystycznej wizji. Ale na jego obrazach pojawiają się także postaci. Są to portrety badaczy, często na tle wspaniałej scenerii, zmagających się z potęgą przyrody, lub też wizerunki pionierów polarnictwa, śladami których artysta podróżuje. Płótna te przywodzą na myśl malarstwo pejzażowe romantyzmu, a w szczególności obrazy Caspara Davida Friedricha.
Gerhard Rießbeck nie jest jedynym artystą, którego pociąga kraina wiecznego lodu. W tym czasie, kiedy zdobywał on wulkany na Kamczatce, na Antarktydę wyjechał jeden z najbardziej znanych niemieckich reżyserów, Werner Herzog. Plonem tej wyprawy jest niezwykły film dokumentalny, Spotkania na krańcach świata, nominowany w ubiegłym roku do Oskara. W filmie Herzoga, podobnie jak na obrazach Rießbecka, wyczuwa się tę samą fascynację pięknem natury nietkniętej przez cywilizację i ten sam dystans do człowieka pragnącego okiełznać siły przyrody.