5 listopada 2010 roku w Filharmonii Wrocławskiej rozpocznie się siódma edycja festiwalu Jazztopad. W tym roku organizatorzy ponownie zaprosili do Wrocławia artystów z najwyższej półki światowego jazzu. Na otwarcie bedzie można usłyszeć koncert genialnego duetu Gary’ego Peacocka i Marca Coplanda. Będzie to jedyny europejski koncert tych wybitych muzyków.
Wyjątkowość festiwalu Jazztopad to nie tylko obecność wielkich nazwisk, ale przede wszystkim kreowanie projektów specjalnie na zamówienie organizatorów. W tym roku brytyjski saksofonista John Surman skomponuje dla nas utwór na orkiestrę kameralną i trio jazzowe. Będzie to kolejna, po zeszłorocznej premierze utworu Terje Rypdala, kompozycja napisana przez artystę od lat związanego z najbardziej prestiżową wytwórnią płytową ECM.
Przez ostanie trzy lata dużą wagę przywiązano do wspierania i promowania młodych jazzmanów. W tegorocznym programie znajdzie się druga edycja projektu Laboratorium JazzPlaysEurope oraz koncert prezentujący najnowszy utwór pianisty i kompozytora Nikoli Kołodziejczyka – suitę na big band i żywą elektronikę. Finałowy koncert będzie kontynuacją idei prezentowania najważniejszych kwartetów jazzowych na świecie.
W zeszłym roku festiwal został otwarty koncertem zespołu Wayna Shortera. Było to bez wątpienia jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych we Wrocławiu. Tym razem na scenie Filharmonii Wrocławskiej pojawi się Charles Lloyd ze swoim słynnym, złożonym z gwiazd jazzu kwartetem.
Gary Peacock & Marc Copland
Mimo że jako duet współpracują już od dwudziestu lat, ich wspólne występy są rzadkością. Każdy koncert tandemu Gary Peacock (kontrabas) i Marc Copland (fortepian) to wydarzenie w skali światowej. Copland i Peacock zajmują dziś najwyższe miejsce w jazzowej hierarchii… mistrzowski, fenomenalny duet pisał o nich najważniejszy internetowy serwis jazzowy All About Jazz. Albumy Insight i What It Says to tylko dwa z wielu powodów, dzięki którym muzyka duetu wpisuje się w historię jazzu.
Gary Peacock, współpracownik Milesa Davisa, Billa Evansa i całej plejady wielkich jazzmanów, uznanie zyskał pracując z Keithem Jarrettem i Jackiem DeJohnettem w akustycznym trio, które stawiane jest za wzór dla wszystkich trzyosobowych składów jazzowych.
Marc Copland to chyba najbardziej kreatywny dziś romantyk fortepianu. Amerykańska prasa muzyczna określa artystę jako King of harmony gloryfikując kunszt pianisty, którego gra łączy delikatność, przemyślaną lirykę wraz z wciągającą abstrakcją.
John Surman
John Surman to kolejny, po Terje Rypdalu, wielki artysta nagrywający od lat dla wytwórni ECM, który napisze utwór specjalnie na zamówienie organizatorów. Tym razem będzie to Turbulence – kompozycja na kameralny skład smyczkowy, perkusję oraz trio jazzowe. John Surman należy bez wątpienia do grona czołowych europejskich jazzmanów i od ponad 30 lat kszałtuje oblicze jazzu Starego Kontynetu. W swojej karierze wyróżnił się nie tylko jako wybitny saksofonista, ale również jako wyrafinowany kompozytor znakomicie czujący się również w idiomie klasycznym. Już w połowie lat 60-tych był jednym z najbardziej cenionych muzyków europejskiego jazzu. Jego zespół z Johnem McLaughlinem, Chrisem McGregorem i innymi oszałamiał muzyków, krytyków i słuchaczy. Każda następna jego grupa wzbudzała zainteresowanie, uznaniem cieszyło się zwłaszcza The Trio z Barrem Philipsem i Stu Martinem, z którymi Surman wyznaczył nowe wzorce ścisłego współdziałania w tak malej grupie muzyków. John Surman był wielokrotnie nagradzany; w 1989 otrzymał Bird Award na North Sea Jazz Festival oraz Wire Award w Wielkiej Brytanii. Uniwersytet w Plymouth przyznał mu Honorowy Doktorat (1997 r.), a BBC wybrało go Instrumentalistą Roku 2002.
JazzPlaysEurope: LABORATORY 2
Podczas drugiego festiwalowego weekendu będziemy świadkami wyniku pracy drugiego laboratorium jazzowego – JazzLab, które jest kontynuacją inicjatywy JazzPlaysEurope – międzynarodowej platformy dla młodych jazzmanów z Europy. Sześciu muzyków i kompozytorów z sześciu krajów europejskich pojedzie w listopadzie do Brugii, aby przez tydzień pracować razem nad nowym materiałem w legendarnym klubie De Werf. Owoce tej pracy usłyszymy wkrótce potem we Wrocławiu oraz sześciu innych europejskich miastach. W tym roku do tej unikalnej inicjatywy dołączyła Słowacja. Polskę reprezentować będzie kontrabasista Maciej Garbowski.
Nikola Kołodziejczyk
Jeden z najzdolniejszych polskich jazzmanów, pianista, kompozytor i aranżer przygotował na tegoroczny Jazztopad utwór dla big bandu z elementami eksperymentów dźwiękowych. Na scenie zobaczyć będzie można muzyków z Czech, Polski i Niemiec: m.in. Eda Partykę (Sunday Night Orchestra,Concert Jazz Orchestra Vienna) Benny’ego Brown’a (NDR Big Band, Jazzorchester Regensburg, Nils Landgren), Stryjo, Macieja Obarę (Tomasz Stańko New Balladyna Quartet), Štěpánkę Balcarovą, Szymona Kamykowskiego (Marek Bałata Chopin Quintet) i wielu innych. Nikola Kołodziejczyk to zdobywca wielu nagród, m.in. na Bösendorfer Solo Piano Competition, Lotos Jazz Festival, Bielskiej Zadymce Jazzowej 2007, Krokus Jazz Festival 2007, Jazz Juniors 2006.
Charles Lloyd New Quartetfeat. Jason Moran, Reuben Rogers and Eric Harland
Koncert finałowy będzie kontynuacją idei prezentowania najważniejszych kwartetów jazzowych na świecie. Do Wrocławia przyjedzie Charles Lloyd ze swoim kwartetem, uznawanym obok zespołu Wayna Shortera za przełomowy w historii współczesnego jazzu. Ponowne odkrycie Charlesa Lloyda to jedna z najlepszych rzeczy, jaka zdarzyła się scenie jazzowej w ciągu ostatniej dekady pisał dwa lata temu Seattle Post. Wszystko za sprawą Rabo de Nube, najnowszego albumu Lloyda nagranego na żywo z nowym kwartetem. To nagranie ma w sobie wszystkie te elementy, które sprawiają, że jazz jest tak ekscytującą i dynamiczną muzyką (Budd Koppman, All About Jazz). Na scenie muzycznej Charles Lloyd obecny jest od początku lat 60-tych, kiedy rozpoczynał karierę w kwintecie Chico Hamiltona. Jego sztandarowy skład to kwartet. To właśnie grając w czteroosobowym zespole z Keithem Jarrettem, Cecilem McBee i Jackiem DeJohnettem Lloyd zyskał światową sławę. Pod koniec lat 80-tych rozpoczął trwającą do dziś współpracę z wytwórnią ECM. Jedyny koncert Lloyda w Polsce zakończy kolejną edycję Jazztopadu.