W dniach 20 i 21 listopada 2010 roku o godzinie 19.00 na Małej Scenie w Teatrze Studio w Warszawie wystawiany będzie spektakl Mała narracja w reżyserii Wojtka Ziemilskiego.
Kiedy postanowiłem napisać Małą narrację, zacząłem myśleć, co ja mam takiego, co jest dla mnie mocne. Poczułem, że mam dwie rzeczy; jedna to ta, że jestem wnukiem, a druga – ten cały mój świat sztuki nowoczesnej. W końcu cechą szczególną tego rodzaju teatru jest bezpośrednia relacja z rzeczywistością – z dokumentem, z autobiografią, z tym, co nas otacza. (…) Mała narracja jest też dla mnie między innymi spektaklem o pamięci. Pamięć to przestrzeń, gdzie najboleśniej odczuwamy paradoks nieobecności. Zwłaszcza gdy myślimy o ludziach, pamiętamy ciało, kontakt, jego fizyczność i jednocześnie cała nasza pamięć jest związana z tą nieobecnością. Opiera się na tym, że tego ciała nie ma.
Wojtek Ziemilski
Jesienią 2006 roku okazało się, że dziadek Wojtka Ziemilskiego, zasłużony wrocławianin hrabia Wojciech Dzieduszycki, przez wiele lat współpracował ze służbami bezpieczeństwa. Rodzina do dziś nie otrząsnęła się z tej wiadomości i próbuje dociec prawdy. Wojtek odpowiedział na tę sytuację inscenizacją w formie wykładu, łączącą osobistą opowieść, fakty historyczne, choreografię współczesną, wreszcie wielkie i małe narracje. Jego spektakl jest próbą skonfrontowania artystycznych wyborów artysty z historią, na którą nie miał żadnego wpływu.
O spektaklu-wykładzie Mała Narracja, pokazywanym dotychczas w wersji work-in-progress na wrocławskim festiwalu Zero Budget Festival oraz w ramach wykładów Nowego Teatru, napisano:
Rzadko kiedy zdarza się oglądać dzieło sztuki jednocześnie precyzyjnie, po mistrzowsku pomyślane i wykonane, a przy tym emocjonalne i osobiste
Jolanta Nabiałek, Teatralia, Wrocław, listopad 2009
(…) jednak uważam, że Małą narrację warto obejrzeć. Niewątpliwie dotyczy ona bardzo rzeczywistego i aktualnego problemu, a do tego przedstawia go w oryginalny i przemawiający do wyobraźni sposób. Osobiste nawiązania, choć mogą budzić kontrowersje, dodają jednak spektaklowi siły
Aleksandra Kamińska Prawo do narracji, Dziennik Teatralny, Kraków, 27 kwietnia 2010
Fragmenty rozmaitych recenzji teatralnych, zdjęcia z przedstawień – wszystko to tworzy gigantyczny chaos. Ma to być niby nowy gatunek teatralny posługujący się nowoczesnym językiem teatru, nową estetyką (raczej antyestetyką), gdzie nie treść, a forma stanowi dominantę. Na scenie Teatru Studio powstał nikomu niepotrzebny dziwoląg.
Temida Stankiewicz-Podhorecka, Nasz Dziennik, nr 93
20 listopada 2010 r., godz. 19.00
21 listopada 2010 r., godz. 19.00
Teatr Studio im. St.I. Witkiewicza, Pałac Kultury i Nauki, Warszawa