W dniach od 17 stycznia do 2 lutego 2011 roku w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie prezentowana będzie wystawa prac romskich artystów: Małgorzaty Mirgi-Tas, Bogumiły Delimaty i Krzysztofa Gila.
Troje Cyganów (Małgorzata Mirga-Tras, Bogumiła Delimata i Krzysztof Gil), a raczej – jak od jakiegoś czasu wolą się nazywać – Romów prezentuje swoją twórczość. Romów – bo choć w powszechnym odczuciu Cygan to człowiek wolny, radosny, roztańczony, rozśpiewany, włóczęga bez granic, szalony kochanek i romantyczny buntownik, to jednak Cygan to także złodziej, brudas, leń, oszust, ktoś o marnym wykształceniu. A Rom – to w języku romani (cygańskim) – to człowiek, mężczyzna, ktoś szlachetny, mądry i kulturalny, ktoś znający zasady jakimi należy się w życiu kierować. Wolimy być tak nazywani, mówią o sobie, ale przecież nie uda się wyprzeć swojej cygańskości, tego stygmatu, który innym – nazywanym gadziami – wydaje się czymś piętnującym na całe pokolenia. A co dla Cyganów stanowi istotę bycia prawdziwym człowiekiem – Romem właśnie.
Wszyscy oni są z grupy osiadłych Cyganów nazywanych Karpackimi Cyganami/Romami, a przez wędrownych Romów – dokładniej – byłych wędrownych Romów – nazywanych Bergitka Roma (Górscy Cyganie) i traktowanych z dużym dystansem. To jednak w tej właśnie grupie/szczepie najwięcej dziś ludzi wykształconych. Ich rodzice swoje romskie pochodzenie niejednokrotnie odczuwali jako brzemię, jako niesprawiedliwość losu. Oni zaś z pochodzenia rodziców, a przecież i swego, uczynili źródło inspiracji, strumień siły twórczej. Różnią się wiekiem i miejscem zamieszkania.
Gosia mieszka w cygańskiej osadzie pod Tatrami, gdzie żyje pamięć jej dziadka, Baro Janka, pierwszego Cygana, który dał wykształcenie wszystkim swoim dzieciom, sam wychowany w biedzie i bez szkół. Krzyś (Krzysztof Gil) dorastał w mieście, z którego Tatry jeszcze dobrze widać, a jego rodzina, to już miastowi Romowie.
Najstarsza z nich Bogusia – to mieszkanka Krakowa, skąd do Tatr dalej znacznie, ale bliżej do wielkiego świata. I świat ten stanął dla niej otworem. Dziś uczy się tańców od andaluzyjskich Cyganów, a wracając do Krakowa przekazuje przyjaciołom zdobyta tam wiedzę. A całą trójkę łączy pasja odkrywania w sobie wrażliwości na piękno, które przekazują bliskim, ukazując przy tym rąbka swej romskiej – cygańskiej duszy.
– Adam Bartosz
Wystawie towarzyszy pokaz prac fotograficznych pod hasłem Romski Pstryk
Projekt fotograficzny Romski Pstryk został zrealizowany w 2007 roku w ramach II edycji Programu dla Tolerancji To, co wspólne / to, co różne. Fundacji im. S. Batorego. Jest on autorskim projektem Marty Kotlarskiej i Małgorzaty Mirgi –Tas.
W ramach projektu na osiedlu romskim w Szaflarach zorganizowane zostały kilkudniowe zajęcia dodatkowe dla dzieci romskich w wieku od 3 do 17 lat, podczas których dzieci skonstruowały 20 aparatów otworkowych (tzw. camera obscura). Za ich pomocą, pod okiem profesjonalnego fotografa Marty Kotlarskiej z Akademii Pstryk oraz rzeźbiarki i malarki romskiego pochodzenia, związanej z Romskim Stowarzyszeniem Oświatowym Harangos, absolwentki krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych Małgorzaty Mirgi- Tas, wykonały zdjęcia – ilustracje do baśni cygańskich Jana Mirgi Skąd się wzięli Romowie? i Kamień mądrości. Projekt Romski Pstryk zaowocował cyklem, finansowanych poza grantem fundacji Batorego, wystaw i akcji ulicznych, mających na celu zwrócenie uwagi na brak komunikacji między społecznością polską i romską, oraz problem alienacji tej ostatniej.
Romani Art
Państwowe Muzeum Etnograficzne, Warszawa
17 stycznia – 2 lutego 2011