Do grona ogłoszonych artystów na dziesiątą edycję festiwalu Open’er dołączyli: Foals i Primus.
Foals
Na brytyjskiej scenie muzycznej zespół zaistniał w 2007 roku. Wtedy to poznali Davida Siteka, założyciela TV On The Radio, a wynikiem tej współpracy był wydany rok później debiutancki album Antidotes. Płyta została entuzjastycznie przyjęta między innymi dzięki takim utworom jak Red Sox Pugie, Two Steps, Twice czy Cassius. Wraz z wydaniem Antidotes Foals wyróżnili się z szeregu innych brytyjskich zespołów, stawiających na muzykę oscylująca pomiędzy rockiem, elektroniką i popem.
Oczywistym rozwojem wydarzeń byłoby wydanie kolejnej płyty w takim samym klimacie. Stało się jednak inaczej – wydając w 2010 roku album Total Life Forever zespół ruszył w innym kierunku – młodzieńcza buńczuczność została zastąpiona bardziej klimatyczną, emocjonalną i melodyjną muzyką, która podkreślona została tekstami dotykającymi tematyki nieśmiertelności. To dowodzi, że zespół nadal się rozwija i poszukuje swojej formuły.
Primus
Założony w 1984 roku wstrząsnął światem muzyki albumami Frizzle Fry i Sailing the Seas of Cheese, zaliczanymi do najciekawszych płyt początku lat dziewięćdziesiątych.
Oprócz niewątpliwego fantastycznego poczucia humoru zespołu, ich znakiem rozpoznawczym jest przede wszystkim nowatorskie brzmienie i styl grania. Groteskowy, surrealistyczny nastrój granych przez nich kompozycji przywodzi na myśl nie tyle punkowe inspiracje zespołów grających w tamtych czasach, ale raczej nastrój znany z pierwszych, psychodelicznych płyt Pink Floyd, albumów Franka Zappy, czy Rush, czyniąc Primus najważniejszym i najbardziej oryginalnym zespołem sceny niezależnej. Kolejne albumy, takie jak Pork Soda czy Tales from the Punchbowl szybko pokrywały się złotem i potwierdzały niegraniczoną wyobraźnię lidera zespołu, wirtuoza gitary basowej Lesa Claypoola.
Już we wrześniu zespół na swojej stronie Myspace obiecał, że utwory z “Frizzle Fry” ponownie powrócą na koncertowe areny. Widniejący na last.fm opis w trasie poruszył serce niejednego fana tęskniącego za brudno brzmiącymi, hałaśliwymi i kakofonicznymi utworami grupy, takimi jak John the Fisherman, Jerry Was a Race Car Driver, Tommy the Cat, My Name Is Mud, czy bodaj ich największym sukcesem komercyjnym Wynona’s Big Brown Beaver. Wielką formę udowodnią już w lipcu na scenie Open’era.
Heineken Open’er Festival
Gdynia, Lotnisko Gdynia – Kosakowo