W dniach od 27 do 28 lutego 2011 roku w Studiu Na Grobli Instytu Grotowskiego będzie można zobaczyć głośne przedstawienie Szczęśliwe dni Samuela Becketta w reżyserii Antoniego Libery. W mistrzowsko zagranej roli Winnie zobaczyć będzie można Maję Komorowską, a partnerować jej będzie Adam Ferency.
Premiera Szczęśliwych dni w reżyserii Antoniego Libery miała miejsce 16 lat temu. W 2008 roku Teatr Dramatyczny postanowił wznowić spektakl i ponownie pokazał go na Festiwalu Warszawa Centralna Stygmaty Ciała. Szczęśliwe dni uznane zostały za jedną z najważniejszych polskich inscenizacji sztuk Samuela Becketta.
Jak zauważyło wielu krytyków, Maja Komorowska stworzyła mistrzowską kreację nieco wbrew Beckettowi. Szczególnie w pierwszej części sztuki bawi widzów parafrazami znanych cytatów, a jej tyrady wobec milczącego męża sprawiają wrażenie niepoważnej farsy. Zresztą, jak zachować powagę, skoro co chwila ze sceny pada retoryczne: No i co teraz?, na które oczywiście nie będzie odpowiedzi, a sama bohaterka tkwi w czymś na kształt kopca.
Szczęśliwy dzień Winnie pełen jest absurdalnych, małych zdarzeń, codziennych, powtarzanych jak mantra rytuałów, które składają się na sens jej życia. Ich nawarstwianie z wolna zaczyna jednak przerażać, przysłania bohaterkę, dusi ją, niczym surrealistyczna forma, w której wkrótce zapada się po szyję. Pozornie bezwartościowe słowa stają się świadectwem z góry przegranej walki o istnienie. W tym sensie powrót po ponad dziesięciu latach do sztuki Becketta jest otwarciem drugiego aktu, gdy aktorka z bagażem (balastem?) nowych doświadczeń pragnie gorzko zapytać się widza: No i co teraz?
Jacek Wakar pisał na łamach Dziennika: Niezwykle rzadko zdarzają się role tak intensywne, czyste, szlachetne. Bohaterka Becketta tkwi zakopana w kopcu gdzieś na ziemi jałowej, w pierwszym akcie po pas, w drugim już po szyję. Najpierw aktorka ma do dyspozycji ręce, ma do ogrania rekwizyty, ma czym zająć siebie i uwagę widowni. Dalej jednak zostają jej tylko głowa, twarz, głos. Winnie zapada się w sobie, świat wokół niej umiera, wiadomo, że na koniec nie zostanie nic. I w tych warunkach zagrać więcej niż można zagrać jest zadaniem stawianym przez Becketta aktorowi. Komorowska wypełnia je, nadając Winnie rys niepowtarzalny.
8 lutego przed spektaklem o godz. 17.00 odbędzie się spotkanie z Mają Komorowską
27–28 lutego 2011 r., godz. 19.00
Studio na Grobli, ul. Na Grobli 30/32
Wrocław