25 lutego 2011 na ekrany polski kin wchodzi film Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł, reżyseria Antoni Krauze. Jedna z największych i najbardziej oczekiwanych polskich produkcji od czasu filmu Popiełuszko. Wolność jest w nas. W przejmującym obrazie, porównywanym do nagrodzonej Złotym Niedźwiedziem Krwawej niedzieli Paula Greengrassa, Antoni Krauze przypomina jedną z najmroczniejszych kart z historii PRL-u.
Widowiskową rekonstrukcję dramatycznych wydarzeń w Gdyni, zakończonych brutalną pacyfikacją manifestantów przez oddziały wojska i milicji w 1970 roku, wyróżniają nie tylko rozmach inscenizacyjny i trzymająca w napięciu akcja. Warto zwrócić uwagę na wybitne kreacje Piotra Fronczewskiego jako Zenona Kliszki oraz Wojciecha Pszoniaka jako Władysława Gomułki, a także wzruszające role debiutującej na ekranie Marty Honzatko i znanego z U Pana Boga za miedzą Michała Kowalskiego.
Muzykę do filmu skomponował Michał Lorenc (Śluby panieńskie, Różyczka, Kołysanka). Balladę o Janku Wiśniewskim – porywający motyw przewodni do Czarnego Czwartku – zaśpiewał Kazik Staszewski.
Pierwowzorem bohatera słynnej Ballady o Janku Wiśniewskim wykonywanej przez Kazika do filmu Czarny czwartek jest Zbyszek Godlewski – 18-letni pracownik Stoczni Gdyńskiej im. Komuny Paryskiej, zastrzelony 17 grudnia 1970 przez wojsko, które otworzyło ogień w kierunku zmierzających do pracy stoczniowców. Protestujący stoczniowcy podnieśli zwłoki i położyli na zdjętych z zawiasów drzwiach. Następnie przemaszerowali ulicami Gdyni z ciałem zamordowanego. To wydarzenie zainspirowało w 1980 roku opozycyjnego działacza Krzysztofa Dowgiałłę do napisania piosenki do muzyki Mieczysława Cholewy. Ponieważ nie znał on nazwiska ofiary, zastąpił je Jankiem Wiśniewskim. Utwór szybko stał się popularny w kręgach Solidarności.
Na pytanie o motywy realizacji filmu o wydarzeniach Grudnia’70, Antoni Krauze odpowiada:
Grudzień 1970 wydaje mi się jednym z najważniejszych epizodów w powojennej historii Polski. I to takich epizodów, które nigdy właściwie nie zostały opowiedziane. Polacy dowiedzieli się o tych wydarzeniach tak naprawdę dopiero dziesięć lat później, na fali zwycięskiego strajku w sierpniu 1980 roku. Wtedy pojawiły się relacje świadków, uczestników zajść, rodzin zamordowanych. Postawiono wówczas pomnik ofiarom Grudnia przed bramą stoczni w Gdańsku. Ale sam temat był jednak przyćmiony zwycięskim, jak się wówczas wszystkim wydawało, zawarciem Porozumień Sierpniowych. A potem przyszedł Stan Wojenny i znów Grudzień’70 stał się tematem tabu. Najlepiej to widać zresztą po losach rodzin tych, którzy wtedy zginęli. W 1980 roku, po latach zupełnego zapomnienia i spychania ich na margines społeczny, Państwo przyznało im renty, by za chwilę w Stanie Wojennym mocno je ograniczyć.
Honorowy patronat nad filmem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski. Patronami filmu są także Instytut Pamięci Narodowej oraz Narodowe Centrum Kultury.
Ogląda się z zapartym tchem niczym wyjątkowo dynamiczny film akcji Tadeusz Szyma, Kino
Dla młodego pokolenia lektura obowiązkowa Agnieszka Niemojewska, Film
Poznajcie najnowszą historię, ponieważ bez niej nie będziecie mogli tworzyć rzeczywistości. Kto nie zna swoich korzeni, ten drzewem potężnym nie będzie.
Kazik Staszewski o filmie Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski Padł
TWÓRCY
Reżyseria ANTONI KRAUZE
Scenariusz MIROSŁAW PIEPKA, MICHAŁ S. PRUSKI
Zdjęcia JACEK PETRYCKI
Scenografia ZBIGNIEW DALECKI
Montaż RAFAŁ LISTOPAD
Muzyka MICHAŁ LORENC
Wykonanie piosenki KAZIK STASZEWSKI
Kostiumy ANNA GRABOWSKA
Dźwięk MICHAŁ MUZYKA
Charakteryzacja IZABELA ANDRYS
Kierownictwo produkcji OLGA BIENIEK
Producent KAZIMIERZ BEER, MIROSŁAW PIEPKA
Produkcja NORDFILM