13 maja 2011 roku odbędzie się premiera kinowa filmu Janusa Metza Armadillo – wojna jest w nas. Pierwsza w historii Nagroda Międzynarodowego Tygodnia Krytyki na MFF w Cannes 2010 przyznana filmowi dokumentalnemu. Nominacja do Europejskiej Nagrody Filmowej 2010 w kategorii Najlepszy film dokumentalny. Największy sukces filmu dokumentalnego 2010 – ponad 150 tysięcy widzów w samej 5,5-milionowej Danii.
Armadillo to nazwa wojskowej bazy operacyjnej, zlokalizowanej w prowincji Helmand w południowym Afganistanie. Stacjonuje w niej zazwyczaj około 170 brytyjskich i duńskich żołnierzy. Są wśród nich młodzi ludzie, traktujący wyjazd wojnę niczym przygodę, test lub wyzwanie, któremu nie da się oprzeć. Jednak w trakcie półrocznego pobytu w bazie zarówno ich osobowość, jak i charakter ulegają gwałtownej zmianie.
Do wyjazdu na wojnę pieczołowicie przygotowują się w domach, a na miejscu, podczas dyżurów nocnych, oglądają na laptopach filmy porno i niczym mali chłopcy rozkoszują się życiem w żołnierskim plutonie. Jednak ich spontaniczna brawura trwa krotko i gwałtownie się kończy. Podczas walk z Talibami jeden z nich zostaje ranny, a jego przerażona twarz dowodzi, że ta wojna wcale nie jest chłopięcą zabawą w bohaterów lub też zwykłą grą w paintball. A wszystko dzieje się na oczach całego świata, który zdaje się nie reagować, przyjmując rolę niemego świadka wojennych zdarzeń.
Armadillo – wojna jest w nas to próba pokazania absurdu wojny w Afganistanie, ujęta w formę dokumentalnego obrazu, zbliżonego stylistyką do filmów wojennych. Reżyser pyta tu przede wszystkim o czysto ludzkie, a nie polityczne, spojrzenie na wojenny dramat. Ważny okazuje się tu zatem sposób, w jaki wojna wpływa na psychikę i emocje ludzi, pokazanych szczerze, z bliska, ze wszystkimi swymi wadami i słabościami. Kwestia oceny wojny oraz moralności jej uczestników celowo nie została tu jednoznacznie dookreślona, pozostawiając widzowi przestrzeń na własną opinię.
Armadillo – wojna jest w nas początkowo pomyślana została jako seria kilku telewizyjnych relacji z wojny w Afganistanie. Nakręcony materiał okazał się jednak na tyle interesujący, że ekipa zdecydowała się stworzyć na jego bazie film dokumentalny. Od początku wzbudzał on jednak kontrowersje. Film ukończono ostatecznie na pięć dni przed oficjalną premierą, która odbyła się na festiwalu filmowym w Cannes w 2010 roku. Armadillo – wojna jest w nas pokazana została jako film otwarcia w sekcji Critic’s Week i zdobyła Nagrodę Krytyki, co w przypadku filmu dokumentalnego zdarzyło się po raz pierwszy od 1990 roku.
W Danii film sprowokował polityczną debatę na temat zbrojnego zaangażowania w wojnę w Afganistanie oraz zasad pokojowego stacjonowania wojsk w tym kraju. Po premierze filmu pojawiła się lawina wniosków o wszczęcie wojskowego śledztwa w sprawie wypadków sfilmowanych przez Metza. Z czasem pojawiły się krytyczne głosy na temat zasad rekrutacji żołnierzy. Krytykowano również postawę międzynarodowych sił zbrojnych stacjonujących w Afganistanie oraz uzależnienie żołnierzy od adrenaliny, jaką wzbudza wojna. Co więcej, film doprowadził do powstania dwóch niezależnych grup, z których jedna nawoływała do wycofania się Danii z wojny w Afganistanie, a druga popierała odwagę i zaangażowanie duńskich żołnierzy. Reżyser filmu odmówił zabrania głosu w tej dyskusji, ale bez wątpienia jego film weryfikuje rozumienie pokojowej misji wojsk w Afganistanie, rozumianej jako budowanie szkół lub rozdawanie cukierków dzieciom.