Do 15 października 2011 roku można nadsyłać prace do kolejnej edycji konkursu w ramach projektu Marymont_metro dla sztuki, której tematem jest sam warszawski Marymont. Praca w dowolny sposób nawiązywać może do historii okolicy, jej nazwy lub życia mieszkańców.
Celem konkursu jest wybór projektu (np. rzeźby, instalacji), który będzie miał szansę realizacji nad stacją metra Marymont (ze szczególnym wskazaniem placu od strony Hali Marymonckiej).
W październiku zaś w przestrzeni galerii pojawią się wizualizacje najlepszych propozycji.
Miasta stają się funkcjonalne, przyjazne i atrakcyjne nie tylko za sprawą odpowiednich planów urbanistycznych i ciekawej architektury, ale także ze względu na obecną w nich sztukę w przestrzeni publicznej. Zależności między sztuką a przestrzenią publiczną biegną zwykle w obu kierunkach.
Z jednej strony, aby projekt artystyczny mógł w pełni zaistnieć w określonej lokalizacji potrzebuje odpowiedniego otoczenia, z drugiej zaś to fragmenty miasta potrzebują elementu, który podkreśli ich specyfikę, subtelnie wydobędzie z nich to, co najistotniejsze, a wcześniej niewidoczne/niezauważone lub inaczej – podkreśli element oczywisty, wprowadzi zaskoczenie.
Prace realizowane w przestrzeni miejskiej funkcjonują nie tylko w wymiarze fizycznym, lecz także dyskursywnym. Nawet jeśli pozostają tymczasowe, mogą stać się swojego rodzaju eksperymentem, próbą uruchomienia dyskusji między mieszkańcami, władzą, artystami, kuratorami i animatorami kultury.
Dyskusji, dzięki której mają szansę zostać uwidocznione nie poruszane dotąd potrzeby i konflikty, bo sztuka, o której mówimy, mimo, że stworzona dla danej przestrzeni i ściśle z nią związana, niejako oswojona, często nie tyle nowe drogi wytycza, co staje na naszej drodze. Zamiast wchodzić na ulice naszych miast tylnymi drzwiami, ma szansę stać się głosem niewydobytych jeszcze historii i miejsc.
Wymienione sposoby funkcjonowania sztuki w przestrzeni publicznej zaliczają się do prac z kategorii site-specific, czyli przeznaczonych dla danego miejsca i związanych z nim historycznie, architektonicznie, kulturowo. Koncepcja ta wyrosła z nurtu land artu i environmental artu, sam termin został spopularyzowany i sprecyzowany przez twórcę instalacji Roberta Irwina, jednak pierwotnie pojawił się w latach siedemdziesiątych, a używany był przez rzeźbiarzy takich jak Lloyd Hamrol czy Athena Tacha realizujących publiczne zamówienia dla przestrzeni miejskich.
Formy wyrazu projektów tego typu są jednak dużo bogatsze – można zaliczyć do nich zarówno rzeźbę, instalacje, także dźwiękowe, wielkoformatowe murale, jak i performance, czy nawet multimedialne projekcje (Wodiczko), asamblaże (Christo) oraz monumentalne konstrukcje wykorzystujące światło, wodę czy temperaturę powietrza (Eliasson, Kapoor).
Nadarza się okazja, aby wskazać na alternatywną możliwość estetyzacji. W przeciwieństwie do zwyczajnej estetyzacji, która zajmuje się spektakularnym dekorowaniem rzeczywistości ozdobami wzornictwa, tą drugą nie interesują pojedyncze przedmioty i ich powierzchniowe przejawy, lecz ich kontekst kulturowy i funkcjonalny.
Jej celem jest kształtowanie całościowe, w którym próbuje się połączyć aspekty urbanistyczne, funkcjonalne i emocjonalne, w optymalnym stosunku. Jej efekt – w przeciwieństwie do rezultatów zdobnictwa – może być całkiem niepozorny .
Wolfgang Welsch, jeden z czołowych teoretyków postmodernizmu
Takie projektowanie całościowe w przypadku prac z zakresu site specific, może kształtować u mieszkańców poczucie przynależności do miejsca, zataczając koła coraz szerzej, punktując nie tylko reprezentacyjne centrum miasta, ale również oddalone od niego mniej lub bardziej dzielnice, które często pozostają głównie miejskimi sypialniami.
Miejsce wystawy: antresola stacji Marymont w Warszawie
Forma zgłoszeń: 1-3 wizualizacje, w zależności od koncepcji
Do 15 października 2011 r
Galeria A19
stacja metra Marymont w Warszawie