Do księgarń trafiła kolejna książka Ośrodka Karta z serii Żydzi Polscy Ucieczka z getta Haliny Zawadzkiej. Książka ta, to opowiedziane z kobiecą wrażliwością bezkompromisowe studium relacji polsko-żydowskich w czasie Holokaustu.
Zapis ucieczki z getta w Końskich w 1942 roku i ukrywanie się u polskiej rodziny w Starachowicach. Sugestywny obraz okupacyjnej codzienności i polsko-żydowskich stosunków.
Ze strachu i niezrozumienia polskiego antysemityzmu wynikają bezsilność i poczucie samotności. Z drugiej jednak strony pojawiają się wdzięczność i bezbrzeżne oddanie tym, którzy pomagali, pomimo narażania własnego życia.
Halina Zawadzka po wojnie odnalazła kobietę, która podczas okupacji znęcała się nad nią i jej żydowskimi koleżankami. Widząc starą, przerażoną kobietę, zrozumiała, że zemsta jest bezcelowa – może tylko odwrócić role i z ofiary zrobić oprawcę, ale niczego nie naprawi.
Autorka książki od wielu lat żyje w Stanach Zjednoczonych. Dzięki jej staraniom Polki ukrywające ją w czasach okupacji uhonorowane zostały pośmiertnie medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Do późna w nocy słyszałam w sypialni zdenerwowane głosy matki i córki. Były one tak wyraźne, że miałam wrażenie, iż panie chcą, aby ich słowa dotarły do mnie. Obie zgodnie chciały jak najszybciej się mnie pozbyć, ale każda zrzucała przeprowadzenie tego na drugą. Wielokrotnie w rozmowie za ścianą powtarzało się: Powiedz jej, żeby sobie poszła — Ty jej to powiedz.
Słuchałam tego przerażona i dopiero, gdy za ścianą zapanowała cisza, mogłam zebrać myśli. Zjawiłam się w spokojnym i ustabilizowanym życiu tych kobiet jak grom z jasnego nieba, wnosząc do ich domu wyrok śmierci. Wiedziałam teraz, co one czują, ale starałam się o tym nie myśleć.
Przez jakiś nadzwyczajny splot okoliczności znalazłam dwie Polki o sercach pełnych współczucia i zrozumienia. Tym kobietom, mimo ich bezpośredniego zagrożenia, trudno było wyrzucić mnie ze swego mieszkania, w którym ja, po raz pierwszy od chwili ucieczki z getta, poczułam się bezpieczna.
Postanowiłam, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby u nich pozostać.
Halina Zawadzka urodziła się w 1924 roku w Końskich jako Halina Kon. Tam w 1941 roku trafiła do getta. W listopadzie 1942 uciekła i przez następne dwa lata ukrywała się na tzw. aryjskich papierach, głównie w Starachowicach.
Po wojnie zamieszkała w Łodzi, gdzie uzyskała maturę i ukończyła studia. W 1950 roku została pracownikiem naukowo-dydaktycznym w Katedrze Chemii Organicznej UŁ, a w 1962 obroniła doktorat i objęła stanowisko adiunkta.
W 1969 roku wyemigrowała wraz z synem Andrzejem do USA. Przez ponad 20 kolejnych lat pracowała naukowo na Uniwersytecie Nowojorskim, jako associate professor. Po przejściu na emeryturę przeniosła się do Sarasoty na Florydzie.
Halina Zawadzka Ucieczka z getta
Ośrodek Karta