21 października 2011 r. w kinach będzie można zobaczyć 4:13 do Katowic, pierwszy polski dreszczowiec zrealizowany wyłącznie z myślą o technologii 3D.
Autorem scenariusza i reżyserem filmu jest młody filmowiec z tytułowego miasta, Andrzej Stopa.
Główny bohater filmu, Artur, nie może pogodzić się z tragedią jaka spotkała bliską mu osobę. Dlatego opracowuje plan, który pomoże mu uporać się z targającymi nim emocjami – O 4:13 wsiądzie do pociągu we Wrocławiu. O 6:02 zabije człowieka. O 6:51 wysiądzie na dworcu w Katowicach i uśmiechnie się po raz pierwszy od dwóch lat. Ale czy wszystko pójdzie zgodnie z planem?
W główną roli zobaczymy rozchwytywanego aktora polskiej kinematografii, Roberta Więckiewicza. Obok niego na ekranie pojawią się także Ewa Kutynia, Mikołaj Woubishet i Weronika Borek.
4:13 do Katowic to pierwszy film fabularny na świecie, który został napisany, nakręcony i zmontowany z myślą wyłącznie o projekcji 3D. Gwarantuje to unikalne na skalę światową wrażenie głębi obrazu.
Producentem 4:13 do Katowic jest spółka East Pictures, która wierzy iż warto inwestować w młodych i zdolnych twórców wnoszących powiew świeżości do kina.
Producentem wykonawczym obrazu jest specjalizujący się w technologii 3D dom produkcyjny FlyFilm, którego założycielami są autorzy filmu: reżyser i scenarzysta Andrzej Stopa (absolwent katowickiego WRiTv) oraz Piotr Kalkowski (operator i stereograf).
Filmowcy wspólnie uznali, że świat filmu nie wykorzystuje w pełni dramaturgicznych możliwości technologii 3D i postanowili zrealizować swoją wizję filmu w tej technice.
– Trójwymiar dla niektórych jest tylko ciekawostką techniczną, ale my widzimy w nim kolejne narzędzie w warsztacie filmowym, którego możliwe zastosowania nie zostały jeszcze do końca zbadane. Efekt głębi może służyć jako element wyrazu emocji bohaterów, może zwiększać napięcie i budować nastrój filmu w takim samym stopniu jak np. muzyka. – mówi reżyser.
– Mój cel nie leży w dopisaniu 3D przy tytule filmu, bo to jest modne i marketingowo opłacalne. Dla mnie istotne jest zbadanie możliwości i ograniczeń leżących w tej wciąż świeżej i rozwijającej technologii. To bardzo ekscytujące, mieć szansę eksperymentować w medium o tak ustalonym i wypracowanym języku jak film.
Na początek 4:13 do Katowic będzie można zobaczyć w sieci kin Extreme 5 D, które oprócz obrazu 3D i dźwięku przestrzennego oferują dodatkowe możliwości oddziaływania na zmysły odbiorców.
Oznacza to cały szereg efektów, które wciągną widza głęboko w akcję. Na przykład podczas pościgu będzie można poczuć podmuch wiatru na twarzy, deszcz czy drgania pędzącego samochodu.
4:13 do Katowic
21 października 2011 r. – premiera