18 grudnia 2011 r. o godz. 19.00 na Dużej Scenie warszawskiego Teatru Dramatycznego odbędzie się premiera spektaklu W imię Jakuba S. w reżyserii Moniki Strzępki.
Większość polskiego społeczeństwa ma korzenie na wsi. Ale nie tej dworkowoziemiańskiej, tylko tej duszonej pańszczyzną, tej chłopskiej, tej chamskiej. Dlaczego w takim razie w kalendarzu polskich świąt nie ma święta zniesienia pańszczyzny? Czy wolimy myśleć o sobie jako o potomkach tej lepszej, szlacheckiej części narodu? Przecież dzisiejsza klasa średnia i ci, którzy do niej aspirują, to potomkowie Jakuba Szeli. Tylko, czy jesteśmy w stanie przyjąć inne tropy tożsamości niż te wyuczone w szkołach, gdzie Szela był mściwym prymitywem i zdrajcą, a jego rabacja jedynie inspirowanym przez austriacką administrację mordem na najlepszych synach narodu polskiego?
Czy można dziś bez wstydu powiedzieć, że jesteśmy Europejczykami, bo potrafiliśmy kiedyś mordować? Czy możemy od nowa ułożyć opowieść o sobie, swojej historii i historii swojej/nieswojej ziemi? Opowieść, w której słowo kurwa nie jest ani przecinkiem, ani określeniem prostytutki, tylko pewnej postawy? W której słowo nienawiść nie zostało zakazane przez XX wiek? W której można kogoś strzelić w ryj i patrzeć, czy równo puchnie i opowiadać publicznie o krzywdzie?
Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy im. Gustawa Holoubka
Pl. Defilad 1
00-901 Warszawa