30 marca 2012 r. swą polską premierę będzie miał najnowszy film Béli Tarra Koń turyński.
Koń turyński Béli Tarra – ulubionego nowohoryzontowego twórcy i bohatera festiwalowej retrospektywy w 2004 roku – jest najbardziej zagadkowym filmem powstałym w ostatnim czasie. Nagrodzony na ostatnim festiwalu w Berlinie Srebrnym Niedźwiedziem, utrzymany w mrocznej atmosferze, film jest refleksją nad rozpadem świata.
Autorem scenariusza został jak zwykle współpracownik i przyjaciel Tarra, pisarz, autor Szatańskiego tanga – László Krasznahorkai. Punktem wyjścia Konia turyńskiego jest anegdota o Fryderyku Nietzschem, który w 1889 roku pochylił się nad losem konia bitego przez chłopa przy drodze. Filozof obejmuje zwierzę za szyję i płacząc, popada w obłęd, który na zawsze oddzieli go od świata.
Tarr i Krasznahorkai podkreślają, że to właśnie Nietzsche był dla nich źródłem inspiracji. W swym dziele Tarr zawarł wszystko, co zawsze składało się na jego charakterystyczny styl: niechęć do słów, czarno-biały obraz, powolne tempo. Akcja rozgrywa się w ciągu sześciu dni w ciemnej, wiejskiej chacie, a całość układa się w spójną, przytłaczającą wizję końca świata.
The Turin Horse (A torinói ló)
polska premiera: 30 marca 2012 r.
Węgry, Francja, Niemcy, Szwajcaria, (USA 2011, 146’)
reżyseria: Béla Tarr
występują: János Derzsi, Erika Bók, Mihály Kormos
nagrody: MFF w Berlinie 2011 – Główna Nagroda Jury (Srebrny Niedźwiedź)