Od 17 kwietnia w filii Fabryki Trzciny w Warszawie będzie można oglądać wystawę prac Marcina Szymielewicza Metropolie.
Marcin Szymielewicz poprzez obrazy prezentowane na wystawie Metropolie udowadnia, że tradycja wedut nadal jest żywa i może być dla artysty źródłem inspiracji. Artysta zafascynowany pejzażem miejskim, traktuje go jako punkt wyjścia do eksperymentów w poszukiwaniu nowych rozwiązań formalnych, dlatego też w jego realizacjach odnaleźć można bardziej próbę uchwycenia genius loci niż wierne odwzorowanie sztandarowych dzieł architektury. Artysty nie interesują pełne turystów place i ulice, uwaga jego skupiona jest na świetle, rzeźbiarzu architektonicznych brył, kreatorze nastroju.
Podróż po metropoliach Starego Kontynentu była inspiracją do poszukiwań w obrębie plastycznego języka wyrazu. Bo jakże wyrazić niepowtarzalny nastrój rzymskiego Forum Romanum, śladów klasycznej myśli architektonicznej poddanej destrukcyjnemu działaniu czasu. Jak oddać monumentalizm cesarskiego Wiednia czy finezję inżynieryjnej myśli francuskiej w postaci ażurowych konstrukcji wieży Eifla czy szklanych wieżowców nowoczesnej dzielnicy La Défense.
Wyzwanie stanowiła również Warszawa, którą artysta portretował już wielokrotnie. Chciał pokazać ją z nieco z innej strony, dlatego tym razem miasto wyłania się z mroków nocy. Gra świateł, kontrasty rozbielonych świetlistych bieli i ciężkich szarości, zawierają w sobie ruch tętniącego życiem miasta.
Utrzymane w ograniczonej gamie barwnej prace Marcina Szymielewicza ukazują nieograniczone spektrum tonów i półtonów szarości, czerni, bieli, brązów, beżów. Dzięki zawężeniu kolorystyki uwaga skierowana zostaje na bogactwo struktur samej powierzchni obrazu.
Ekspozycja została objęta honorowym patronatem Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, a mecenasem wystawy jest brytyjska firma Henri Lloyd.
Wernisaż: 17 kwietnia
Wystawa potrwa do 30 kwietnia
Fabryka Trzciny
Skwer przy Krakowskim Przedmieściu 60a
Warszawa
1 komentarz
REWELACJA!