Od 20 kwietnia 2012 roku w Galerii Arsenał w Białymstoku będzie można oglądać wystawę prac Anety Grzeszykowskiej Anagramy.
Można powiedzieć, że głównym przedmiotem zainteresowania Anety Grzeszykowskiej są zmysły — zwłaszcza spojrzenie i jego (prze)moc — czy ogólniej zmysłowość ciała, jego autonomia wobec tego, co zwykliśmy nazywać ja, jego sposoby i formy bycia w świecie. Zwłaszcza w ostatnich latach istotne miejsce w imaginarium artystki zajmuje czas jako kategoria tyleż centralna dla naszego doświadczenia co płynna i nieuchwytna. Interesują ją zwłaszcza momenty, w których ulegają zawieszeniu wyraźne granice między teraźniejszością a czasem przeszłym ukazując, jak te czasowości zamieszkują siebie nawzajem.
Prezentacja prac artystki z ostatnich kilku lat w Galerii Arsenał wprowadza nas w osobliwą przestrzeń, w której ulegają zaburzeniu wszelkie ciągłości — czasu, narracji, tożsamości, ciała, przedmiotu. Na przykład w rozpuszczającą wszelką czasowość czerń, wyznaczającą przestrzeń filmu Ból Głowy (2008), chronologicznie pierwszej pracy na wystawie. Owa czerń, którą możemy odczytywać jako przestrzeń snu czy nieświadomości, stanowi tło dla spektaklu usamodzielnienia się ciała artystki, swoistej fantazji ciała swojego-nieswojego, ale także ciała branego w posiadanie przez spojrzenie.
Ciekawym pendant do filmu stanowi Czarne tło (2009) — duże abstrakcyjne tondo powstałe w wyniku zmarszczenia ogromnej płachty czarnego materiału służącego za tło w kilku czarnych filmach Grzeszykowskiej. Wydobywa ono osobliwą przestrzenność czerni, jednocześnie doskonale płaską i nieskończenie głęboką, pełną fałd i załomków.
Ta przestrzeń została przedzierzgnięta w coś o wiele bardziej technicznego i tym bardziej niepokojącego w kolejnym filmie, Dziury (2011), gdzie ciało artystki pojawia się we fragmentach, rozłożone na sterylnie białej powierzchni czegoś na kształt stołu montażowego lub prosektoryjnego; swojego rodzaju anatomia pożądania.
Inny wątek wyznaczają prace, w których artystka podejmuje dialog ze swoimi poprzedniczkami i gdzie przeszłość aktualizuje się w teraźniejszości spojrzenia. Tutaj też pragnienie zastępuje miłość jako żywioł tyleż pochłaniający co ocalający. Ten motyw uwidacznia się wyraźnie w kolażach składających się na cykl Love Book (2010), w których artystka w miłosnym uścisku pożera swoje poprzedniczki, artystki tworzące sztukę zapoznaną przez feminizm, z jednej strony przywłaszczając sobie ich dziedzictwo, z drugiej przywracając je teraźniejszości.
Krzysztof Pijarski
Wernisaż: 20 kwietnia, godz. 18.00
Wystawa potrwa do 13 maja
Galeria Arsenał
ul. Mickiewicza 2
Białystok
Kurator: Michał Kaczyński