5 lipca w klubie Rozrywki 3 wystąpi zespół Bowerbirds, dwa dni później, 7 lipca w klubie Kotkatola zagra grupa Screaming Females. Na oba koncerty zaprasza Front Row Heroes.
Bowerbirds znajdują się na pograniczu między freak-folkową ferajną, na której czele stoją Devendra Banhart i Joanna Newsom, a słonecznym popem Lavender Diamond. Świadomie udziwniony skład zespołu i instrumentacja rozwija się w pozytywne brzmienie ich muzyki, które jest odświeżająco bezpośrednie.
Korzenie Bowerbirds leżą w mieście Raleigh w Północnej Karolinie. Tam na czele indie-rockowego trio Ticonderoga stał wokalista i gitarzysta Bowerbirds – Phil Moore. Podczas nagrywania drugiego albumu Ticonderoga, w 2005 roku, Moore podjął pracę polegającą na obserwacji ptaków dla North Carolina Museum of Natural Sciences, która wymagała życia w leśnej chacie, daleko od cywilizacji. Wkrótce dołączyła do niego jego dziewczyna – artystka Beth Tacular, która w tejże chacie zajęła się malowaniem obrazów. Wieczorami Phil zaczął pisać piosenki inspirowane otaczającą ich, piękną przyrodą. A kiedy Ticonderoga rozpadła się w trakcie trasy promującej ich drugi album, Moore i Tacular założyli swój własny zespół – Bowerbirds.
W tym ograniczonym składzie nagrali w 2006 roku swoje pierwsze EP: Danger at Sea, zawierające sześć piosenek. Po zaproszeniu do zespołu producenta i multi-instrumentalisty Marka Paulsona, który urozmaicił i dopełnił brzmienie zespołu, Bowerbirds wydali w 2007 roku swój debiutancki album Hymns for a Dark Horse; drugi LP – Upper Air ukazał się w 2009.
Najnowsza płyta Bowerbirds – The Clearing – jest rozwinięciem muzyki zespołu. Album został nagrany w April Base, domowym studiu Bon Iver’a w Wisconsin, przez Briana Josepha (który zajmował się też nagraniami Bon Iver’a). Szczere piosenki znajdujące się na tym albumie, opowiadają historie o przemijaniu i odradzaniu się, w kontekście wszechobecnej w twórczości Bowerbirds natury. Historie te są nostalgiczne, ale niosą nam również nadzieję.
Screaming Females, jak zapewniają organizatorzy, chcą udowodnić, że punkowy etos nadal istnieje.
Zespół zaczynał w piwnicach Nowego Brunszwiku w stanie New Jersey. Wraz z innymi zaprzyjaźnionymi, lokalnymi zespołami, pomogli temu miastu złapać nowy, muzyczny oddech. Wierni etyce DIY (Do It Yourself – Zrób to sam), własnym sumptem wydali dwa pierwsze albumy. Przez cztery kolejne lata zagrali łącznie ponad 300 koncertów, z których większość zorganizowali sami, często w dziwnych, nietypowych miejscach.
W 2009 roku grupa wydała trzeci album, Power Move, już dla Don Giovanni Records. Trasa koncertowa u boku takich gwiazd jak Dinosaur Jr., Throwing Muses, Jay Reatard, Arctic Monkeys i Dead Weather sprawiła, że zespół dotarł do świadomości szerszej publiczności. Na żywo Screaming Females robią furorę swoją energią, a heroiczne gitarowe i wokalne popisy ich frontmanki, Marissy Paternoster były szeroko opisywane w amerykańskiej prasie.
Album Castle Talk dowiódł, że członkowie Screaming Females (poza Marissą – Jarrett na perkusji i Mike na basie) dorośli razem i czują się pewnie jako zespół. Wydany w kwietniu tego roku album Ugly, jest kwintesencją energii, która charakteryzuje grupę.
Bowerbirds
5 lipca 2012 roku, godz. 20.00
klub Rozrywki 3
Kraków
Screaming Females
7 lipca 2012 roku, godz. 20.00
klub Kotkarola
Kraków