30 września w Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy odbędzie się premiera spektaklu Komedia obozowa.
Wydawałoby się, że kwestia, czy godzi się żartowac na temat Holocaustu, została już poddana dyskusji pod każdym możliwym kątem, kiedy na ekrany trafił film Roberto Benigniego Życie jest piękne (1997), a tuż po nim Pociąg życia (1998) Radu Mihaileanu. Mimo sukcesów i pochwał zwłaszcza pierwszy z tych obrazów pozostawiał w widzach uczucie ambiwalencji, a czasem wręcz opór. Trudno się temu dziwić, skoro niektórzy negują sens powstawania jakichkolwiek fabularyzowanych opowieści o hitlerowskim ludobójstwie.
Powstała w tym samym czasie (1999) Komedia obozowa należy jednak do nieco innej kategorii niż dwa wspomniane filmy. Nie jest to wytwór fantazji, lecz efekt długoletnich badań i zainteresowania, druga już sztuka Kifta o zamkniętych w Terezinie żydowskich artystach (pierwsza były Dreams of a Beating Time z 1988 r.). A przecież zawarty w niej wizerunek getta wydaje się daleki od realności. Przywykliśmy do ukazywania wojennego losu Żydów w serii jednoznacznie ponurych obrazów. Zapominamy, ze chcieli oni także życ, smiać się, zapomnieć o dojmującej codzienności, kiedy tylko było to możliwe. W Terezinie mogło się to udać lepiej niż gdzie indziej. Artystów było tam tak wielu, ze istniały cztery orkiestry symfoniczne, kilka kameralnych, grupy jazzowe, chóry, drużyny piłkarskie, szkoły, kabarety, wydawano prasę, komponowano, malowano. Jeśli do tego dodać głód, choroby, ciasnotę i widmo wywózki do obozu śmierci, powstanie atmosfera niepojętego absurdu, który jest trudny do objęcia rozumem – ale być może dlatego wydaje się znakomitym tematem na niebanalną komedię.
Głównym bohaterem dramatu Roya Kifta jest wybitny aktor i reżyser Kurt Gerron (1897-1944), znany m.in. z filmu Błekitny anioł (1930), gdzie grał u boku Marleny Dietrich. Wywieziony do Terezina Gerron prowadził tam kabaret Karuzela. Kiedy niemiecki komendant obozu rozpoznał w nim zawodowego filmowca, złożył mu propozycje nie do odrzucenia – nakręcić o Terezinie film propagandowy, który pokaże, jak dobrze żyje się tu Żydom. Gerron stanął przed największym dylematem swego życia: Odrzucić diabelski cyrograf czy podjąc współpracę, licząc na to, że zblizający się z każdym dniem front (było to latem 1944 roku) dotrze wkrótce do obozu?
Roy Kift: Komedia obozowa (Camp comedy)
premiera: 30 września 2012 roku
Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Leginicy
Scena im. Ludwika Gadzickiego
Legnica