Od 14 do 20 listopada w Warszawie potrwa VII Międzynarodowy Festiwal Teatru Lalek i Animacji Filmowych dla Dorosłych Lalka Też Czlowiek. W ramach tegorocznej edycji zaprezentowane zostaną, między innymi, animacje nagrodzone na festiwalu Animator oraz ANIMAjOWKA.
W ramach VII edycji festiwalu Lalka Też Człowiek publiczność będzie miała okazję obejrzeć ponad pięćdziesiąt animacji filmowych z Polski i zagranicy. Jedną z największych festiwalowych atrakcji będzie polska premiera gotyckiej Opowieści Victora Karlocha w reżyserii Kevina McTurka, autora efektów specjalnych do takich produkcji jak Jurrasic Park, King Kong czy Avatar. Przy użyciu siedemdziesięciocentymetrowych lalek i teatru cieni obraz McTurka opowiada o wiktoriańskim łowcy duchów, alchemiku i naukowcu.
Organizatorzy festiwalu Lalka Też Człowiek przygotowali także retrospektywę twórczości holenderskiego reżysera Gerrita van Dijka. W trakcie trwania festiwalu będzie można obejrzeć dwanaście jego filmów, w tym obsypany nagrodami obraz Pas a Deux.
Polskim akcentem festiwalowego bloku filmowego będzie przegląd animacji Izabeli Plucińskiej. Dla animacji Plucińskiej charakterystyczne jest tworzywo użyte do filmów – plastelina. Publiczność będzie miała okazję zobaczyć sześć jej obrazów, w tym głośnego Esterhazego – animację opowiadającą o królikach, które straciły swoją enklawę w wyniku upadku Muru Berlińskiego. Bohaterom animacji w polskiej wersji użyczyli między innymi tacy artyści jak: Maciej Stuhr, Maria Peszek i Borys Szyc.
W ramach festiwalu Lalka Też Człowiek zaprezentowane zostaną również filmy nagrodzone na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Animowanych Animajowka 2012 i Animator 2012 oraz prace absolwentów Wyższej Szkoły Inżynierii i Projektowania Shenkar w Tel Awiwie, Uniwersytetu Nauk Stosowanych i Humanistycznych w Lucernie, a także animacje studentów Wydziału Grafiki Wyższej Szkoły Informatyki Stosowanej w Warszawie.
VII Międzynarodowy Festiwal Teatru Lalek i Animacji Filmowych dla Dorosłych Lalka Też Czlowiek
Od 14 do 20 listopada
Warszawa
1 komentarz
Lubię ten festiwal, podobnie jak jego pomysłodawcę, Marka Chodaczyńskiego, który jest pasjonatem tego przedsięwzięcia.
Ale domyślam się, że jako miłośnik Radomia, do którego miał przyjechać ze spektaklem opartym na bajkach L.Kołakowskiego, z okazji 80-tych urodzin profesora, …ale nie przyjęto Go(głównie z powodów politycznych) Natomiast sądzę, że pomijanie X festiwalu Gombrowiczowskiego w Radomiu zaniepokoiłoby nieżyjącego już prof.Kołakowskiego, Pana Chodaczyńskiego, podobnie jak i mnie.