Od 9 listopada w Galerii BWA w Zamościu będzie można oglądać wystawę Edmund Monsiel – Niezwykły artysta ze zwykłego Wożuczyna.
Na wystawie zgromadzono 33 prace artysty, wykonane w latach 1920 – 1962, które pochodzą z Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Muzeum Regionalnego im. J.Petera w Tomaszowie Lub. oraz Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Wystawę uzupełniają zdjęcia artysty z różnych okresów życia, plakaty z wystaw oraz publikacje, w tym archiwalne. W bieżącym roku mija 50. rocznica śmierci Edmunda Monsiela. To doskonała okazja by upamiętnić tego niezwykłego twórcę, ale może raczej by wreszcie go odkryć i zinterpretować jego twórczość na nowo.
Edmund Monsiel urodził się 12 listopada 1897 r. w Wożuczynie, w rodzinie stolarzy. Właściwe jego nazwisko to Monsiol ( tak podpisywał się ojciec artysty na aktach urodzin kolejnych dzieci, a nazwisko przekręciła osoba sporządzająca akty urodzin tak, że w księgach parafialnych występuje ono w trzech wersjach: Monsiol, Monsiel, Monssiel, na nagrobku Mikołaja zaś widnieje Monssiol). Edmund, został ochrzczony jako Monsiel i był piątym z dziewięciorga dzieci Karoliny z Dutkowskich, urodzonej w Wożuczynie i Mikołaja Monsiola, urodzonego w Oszczowie. Edmund dorastał w Wożuczynie.
Tu ukończył cztery klasy szkoły powszechnej i stąd został oddany na wychowanie do organisty Władysława Chmielewskiego, do Dzierążni. Stamtąd wysłano go na nauki do Chełma. Po trzech latach uczęszczania do Męskiego Seminarium Nauczycielskiego, Edmund z nieznanych powodów przerwał naukę. Ale właśnie w Chełmie, a nie w Łaszczowie, powstały jego w pełni dojrzałe rysunki, w książce (o.G.Palau,Katolik.Uczynkiem i Prawdą, Kraków 1910), która towarzyszyła mu całe życie. W 1923 r. Edmund zamieszkał z rodzicami w Łaszczowie, przy ul.3 Maja 11. Monsielowie mieli tam posesję z domem i ogrodem i prowadzili sklep spożywczo – papierniczy. Sklepem zajmował się głównie Edmund. Po towar jeździł najczęściej do Lwowa.
Edmund Monsiel rysował od ok. 1920 r. Z tego roku znany jest najstarszy rysunek. Najwięcej rysunków powstało w latach 1943 – 1962. Rysował ołówkiem (czasami pojawia się kredka) na skrawkach papieru, tekturze, dokumentach z cukrowni, okładkach książek. Rysunki są niewielkich rozmiarów, w większości datowane i sygnowane różnymi wersjami monogramu artysty: EM. Zarówno rysunki sprzed wojny, te z okresu wojny, jak i powojenne charakteryzuje ten sam styl: wszechobecny motyw głów, w większości z wąsami, a w śród nich inne elementy ikonograficzne, czasami wersety umoralniające, głównie poświęcone Bogu i życiu zgodnie z przykazaniami.
Prace Edmunda Monsiela zazwyczaj są prezentowane na wystawach artystów chorych psychicznie i wiszą obok obrazów Van Gogha. Prawda jest taka, że niestety Edmund Monsiel, nie zaczął rysować pod wpływem traumatycznego wydarzenia z czasów wojny. On rysował już przed wojną, a poziom i styl rysunków sprzed wojny, jak i tych późniejszych jest taki sam. Traumatyczne wydarzenie z czasów wojny sprawiło, że zmienił na pewien czas sposób rysowania. Powstawały wówczas mało czytelne maszkary, demony, ale i zarazem realistyczne twarze Hitlera, Stalina, szwagra Wyrostkiewicza. Po otrząśnięciu się z traumatycznych przeżyć, wrócił Monsiel do wypracowanego przed wojną własnego stylu z tysiącami wąsatych twarzy.
Dziwne dla oglądającego rysunki Monsiela wynikają z jego głębokiej religijności, patriotyzmu, próby ukazania zła. Do dziś żyjący mieszkańcy Wożuczyna, pamiętają go jak codziennie modlił się w domu i w kościele. Wożuczyński kościół był też inspiracją do części jego rysunków. Również ważne wydarzenia z życia Wożuczyna, życia artysty, ale też i kraju a nawet świata, znalazły odbicie w jego pracach. Edmund żywo reagował, na to co się działo wokół niego, w kraju i w świecie. Reagował rysunkami… Jednym słowem rysunki Edmunda Monsiela są swoistą kroniką, przejawem nadmiernej religijności, ale i troski o losy kraju. Chorym psychicznie byłby Monsiel, wówczas, gdyby te rysunki o motywach religijnych i ukrytych treściach pokazał komukolwiek za życia, w czasach PRL-u i panującego socrealizmu w sztuce!
Edmund Monsiel znany jest w całym świecie. Kolekcje jego rysunków posiadają galerie w: Montruil, Begles /Francja/, w Wielkiej Brytanii, w Lozannie /Szwajcaria/, w Jerozolimie /Izrael/, w Chicago /USA/. W Polsce znajduje się około 60 prac w: Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie, Muzeum im. J. Malczewskiego w Radomiu, Muzeum Regionalnym im. J.Petera w Tomaszowie Lub. oraz w kolekcjach prywatnych. Negatywy jego prac posiada Instytut Sztuki PAN.
Światowej sławy artysta, którego rysunki zaliczane do nurtu art – brut znajdują się w największych galeriach świata, nigdy nie miał wystawy po tej stronie Wisły, aż do 2010 r. Wówczas Galeria Gardzienice w Lublinie pokazała 16 rysunków Monsiela. Wystawa w Wożuczynie i ta prezentowana w BWA są zatem pierwszymi na Zamojszczyźnie, w rodzinnych stronach artysty.
Barbara Typek, historyk sztuki, prezes Stowarzyszenia Miłośników Wożuczyna i Okolic
Wystawa została zorganizowana z okazji 50. rocznicy śmierci artysty przez Galerię BWA oraz Stowarzyszenie Miłośników Wożuczyna i Okolic.
Edmund Monsiel – Niezwykły artysta ze zwykłego Wożuczyna
Wernisaż: 9 listopada 2012 roku, godz. 15.00
Wystawa potrwa do 28 listopada 2012 roku
BWA Galeria Zamojska
ul. Staszica 27
Zamość