Od 11 grudnia w Galerii Miejskiej we Wrocławiu będzie można oglądać wystawę prac Marcina Berdyszaka pt. Rewitalizacja Błędnego Koła Malczewskiego i inne prace.
(…) Strukturalizm wyzwolił nas od kłopotliwych pytań o genezę kultury. Marcin Berdyszak ze struktur kultury czyni materię sztuki. Przenosi sztukę w pierwotne miejsce jej istnienia, sięga jej korzeni, jej kodu genetycznego. Sekcja zwłok dawała artystom Odrodzenia informacje o prawdzie budowy anatomicznej człowieka. Marcin Berdyszak szukając informacji o istocie sztuki, znajduje informacje o prawdzie człowieka w kulturze.
Wizja sztuki Marcina Berdyszaka nie jest już tylko bytem/konstrukcją w kulturze płynnych tożsamości. Jest wielokrotnym przekroczeniem granicy kultura/natura. Artysta rozprawia się nie tylko z mitem nowości, oryginalności, niepowtarzalności i odkrywczości dzieła sztuki. Stawia twórcę i odbiorcę w nowym kontekście sztuki jutra. Sztuka ta ma elementy ludyczne, masowe, prześmiewcze. Dla nas jest jeszcze komentarzem do świata mijającego, chociaż tak naprawdę jest nową propozycją rozumienia sztuki i wyznacza jej nowe miejsce w kulturze.
Pracą zawierającą diagnozę jest instalacja Narzędzia kultury (2006). W sterylnej sali wystawowej nagromadzone są sprzęty i atrybuty związane z dotychczasowym rozumieniem instytucji i wytworów kultury wysokiej. Są to statywy na nuty, instrumenty smyczkowe, kapcie muzealne, w których jeszcze kilkanaście lat temu zwiedzający przemierzali sale muzealne w Polsce, na ścianach wiszą obrazy bez wizerunków, niedbale obszyte białą tkaniną. Takim białym, niedbale uszytym pokrowcem pokryte są wszystkie narzędzia kultury. Niedbałość obszycia, jego tymczasowość przypomina całun, którym na chwilę obleka się umarłe ciała. Sala ma też klimat prosektorium, czego niestety nie oddaje dokumentacja fotograficzna instalacji. W tej sali nie jest smutno, chociaż przeraźliwie czuć koniec. Właśnie nie smutek, a koniec; koniec wielkiej ery kultury europejskiej budowanej pieczołowicie przez europejczyków od czasów renesansu. W podobnym aspekcie mówił o obiektach sztuki także w instalacji Kiedy wszystko zostało już powiedziane (2004)
Figury ludzkie odlane w poliestrze – to nie wypełnione ludzkie formy świata przyszłego (Kultura zawłaszczania nieoczekiwanego 2006-2008). Także instalacja Obiecana perspektywa przenosi nas w świat przyszły. Jedynym punktem odniesienia umocowanym w przeszłości są archetypy kultury – grzechu pierworodnego, mitu, stereotypu, kategorii nie związanych z konkretnym miejscem i czasem, lecz z kulturą w jej antropologicznym wymiarze.
W świecie zresetowanej kultury świata zachodniego Marcin Berdyszak rozpoznaje nowy kształt i funkcję sztuki. W tej relacji do sztuki jako właściwości gatunkowej homo sapiens dotychczasowe kategorie jej opisu nie mają zastosowania.
Elżbieta Kościelak, Wrocław, 23 kwietnia 2008 roku, Marcin Berdyszak. Stan świata przyszłego
Marcin Berdyszak, Rewitalizacja Błędnego Koła Malczewskiego i inne prace
Wernisaż: 10 grudnia 2012 roku, godz. 17.00
Wystawa potrwa do 28 grudnia 2012 roku
Galeria Miejska
ul. Kiełbaśnicza 28
Wrocław