W Galerii Bielskiej BWA w Bielsku-Białej można oglądać wystawę prac Aleki Polis pt. Błąd w czasoprzestrzeni. Ekspozycja nawiązuje do spotkania dwóch przeciwstawnych figur – Erosa i Tanatosa, a wraz z nimi do cykliczności przemian życia i śmierci.
Eros i Tanatos spotykając się odzwierciedlają nawzajem własne spojrzenia. W zwarciu ich spojrzeń objawia się przerażająca prawda o przemijalności. Kultura jest sposobem na przezwyciężanie tej prawdy poprzez absorpcję śmierci w obrazach i rytuałach, poprzez jej symboliczne doświadczenie zanim sama śmierć dokona swojego dzieła – zerwania ciągłości wszystkich dążeń.
Błąd w czasoprzestrzeni to wystawa, w której znalazły się prace wykonane w tak odmiennych technikach jak: wideo-portret, geometryczne malarstwo abstrakcyjne, surrealistyczny album-komiks, a także limitowana seria trzynastu białych kubków z nadrukiem geometrycznej kompozycji. Różne techniki odwołują się jednak do spójnej, opartej na faktach, zapętlonej w sensy i znaczenia całości. Do jej odczytania, jak w przypadku marzenia sennego, mogą być potrzebne kody i klucze.
Kluczem do rozumienia wystawy może być zapoznanie się z kilkoma faktami i ich znaczeniem dla samej artystki. Fakty te dotyczą spotkania śmierci i miłości w jej życiu. Wspólnym mianownikiem wydarzeń są liczby cztery i trzynaście. Czwartego stycznia nastąpiła śmierć ojca artystki. Cztery kwadraty wypełnione czterema kolorami (czerń, czerwień, żółć, biel) symbolizującymi kolory skóry i zarazem cztery strony świata, są podstawą serii kompozycji geometrycznych odzwierciedlających ideę przezwyciężenia antagonizmów na tle rasowym i przeciwdziałania destrukcji.
Tytuł tej kompozycji Cyklooksytocyna odsyła do skojarzeń z cyklicznością i hormonem odpowiadającym za więź – oksytocyną. Liczba trzynaście wiąże się z dniem urodzin ojca artystki (13 stycznia). Także trzynastego, choć innego miesiąca urodziła się jej partnerka. Obraz Cyklooksytocyna nr 13 powstał na wystawę w łódzkiej galerii Zona Sztuki Aktualnej (2011). Wernisaż miał miejsce w dniu, w którym artystka dowiedziała się o chorobie ojca i przewiezieniu go do szpitala; w tym samym dniu narodził się jej związek z partnerką.
Centralnym punktem wystawy jest film-potret. Tytuł filmu W trzy dni od jutra mogę mieć cztery dziury został zaczerpnięty z wypowiedzi ojca artystki na cztery dni przed jego śmiercią. Liczba cztery odsłania tym samym dodatkowy – mistyczny wymiar. Tajemniczo brzmiące zdanie artystka odniosła do ran na dłoniach i stopach Chrystusa. Film jest portretem pośmiertnym. Na wzór masek pośmiertnych utrwala ostatni wyraz twarzy osoby zmarłej, tak aby ocalić ją dla potomności.
Kuratorka: Agnieszka Żechowska
Aleka Polis, Błąd w czasoprzestrzeni
Wernisaż: 4 stycznia 2013 roku
Wystawa potrwa do 3 lutego 2013 roku
Galeria Bielska BWA
ul. 3 Maja 121
Bielsko-Biała