Od 5 marca w Project Room CSW Zamek Ujazdowski będzie można oglądać wystawę prac Michała Frydrycha pt. Zamienię obraz na tysiąc słów.
Michał Frydrych jest gotów zamienić jeden obraz na tysiąc słów. Jakim językiem przemawia malarz? Jakimi pojęciami operuje obraz? Obrazy Michała Frydrycha obrastają w pojęcia; w perspektywie jego sztuki język jest nie tylko przedmiotem zainteresowania artysty i rzeczywistością, w której jesteśmy zanurzeni, lecz również narzędziem patrzenia.
O wystawie Michała Frydrycha można pomyśleć jak o swego rodzaju artystycznym oscyloskopie. Skonstruowana na podobieństwo aparatu pomiarowego ekspozycja służy do badania zależności między różnymi rejestrami rzeczywistości: między słowem i obrazem, między precyzją pojęć a znaczeniową otwartością abstrakcji, między dosłownością i metaforą, obiektem i przedstawieniem, mówieniem i patrzeniem, a także, last but not least, między wysublimowanymi wizualno-filozoficznymi poszukiwaniami artysty a surowym konkretem jego funkcjonowania jako jednostki w materialistycznym, postkapitalistycznym społeczeństwie w fazie kryzysu.
Drugą metaforą wystawy Frydrycha jest laboratorium alchemicznych przemian. Artysta zmienia mowę w słowo, z tekstu buduje artefakty, których forma wprowadza nas do malarskich obiektów, te zaś wiodą wprost do obrazów. Tu rozpoczyna się sekwencja metamorfoz i mutacji malarskich form, proces przemian prowadzony z wykorzystaniem szerokiego wachlarza środków z arsenału obrazowania: od monochromów i konceptualnych obrazów będących piktoralnymi ekwiwalentami pojęć, przez iluzję i trompe l’oeil, aż po psychodeliczną abstrakcję. Za jeden z wielu możliwych punktów wyjścia wystawy można posłużyć praca zatytułowana Czarna bryła – figura ciemnej materii bez określonej formy, wielowymiarowy, modularny obiekt o zmiennym kształcie. Artysta piętnuje go znaczeniem, pracowicie ryje w Czarnej bryle słowa i pojęcia. Następnie łączy je w zdania rozwijając narrację. (…)
Na wystawie artysta prezentuje indeks tych zdobytych na biurokracji łupów. Spis ma trójwymiarową postać językowej rzeźby. Ten groteskowy obiekt „opowiada” o społecznej nieprzydatności artysty, który z punktu widzenia kapitalistycznej gospodarki, jako bezrobotny, nic nie robi… A jednak Frydrych pracuje. Nie darmo jego językowa rzeźba zatytułowana jest Pszczelarz; artysta jest pracowitym pszczelarzem, zbierającym nie tylko trofea w Urzędzie Pracy, lecz również pojęcia, dla których szuka wizualnej formy. (…)
Stach Szabłowski
Michał Frydrych (ur. 1980) jest absolwentem malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Studiował także filozofię na Uniwersytecie Warszawskim oraz na berlińskim Universität der Künste. Zajmuje się malarstwem i tworzeniem na jego podstawie przestrzeni narracyjnych, czasem też sztuką w przestrzeni publicznej. Używa języka w formie tworzywa, umożliwiającego pojawianie się i znikanie rzeczy, relacji i historii. Odnosi się do malarstwa, jako zjawiska tworzącego wizualne byty, generujące ciągi znaczeń w mowie. Interesuje go rzeczywistość jako język, piękno w oku obserwatora, doskonałość prozaiczności, rzucanie cienia, psychodelia, składnia. Mieszka i pracuje w Warszawie.
Kurator: Stach Szabłowski
Koordynatorka: Ita Krajewska
Michał Frydrych, Zamienię obraz na tysiąc słów
Wernisaż: 4 marca 2013 roku, godz. 18.00
Wystawa potrwa do 17 marca 2013 roku
CSW Zamek Ujazdowski, Project Room
ul. Jazdów 2
Warszawa