Od 18 maja w Galerii Arsenał w Białymstoku będzie można oglądać wystawę rzeźb i rysunków Olafa Brzeskiego pt. Blask. Ekspozycja jest zbudowana z prac starszych i realizacji zupełnie nowych, stworzonych specjalnie z myślą o pokazie w Arsenale.
W tytule artysta przywołuje jasność, moment olśnienia, jednak Blask, tak jak każde światło, rzuca cień. Wystawa Brzeskiego wypełniona jest więc mrokiem, w którym kryją się fantazmaty i obrazy tego, co monstrualne – obrazy, wśród których artysta poszukuje własnego wizerunku. W centrum wystawy Blask Brzeski umieszcza swój autoportret, rzeźbę, w której przedstawił samego siebie jako Pinokia. To figura kłamcy, który, jak pajac z baśni Collodiego, oszukuje, pozostając przy tym absolutnie szczery. To także figura mężczyzny. Rzeźbiarski wizerunek własny artysty jest męskim aktem o ostentacyjnie i groteskowo fallicznym charakterze.
Blask jest więc narracją, którą artysta opowiada w pierwszej osobie. To opowieść o pewnej podróży; metaforycznym celem tej wyprawy jest las, zmitologizowana przestrzeń dzikości, instynktów, pożądania i nieświadomości. To jednocześnie podróż w głąb siebie, droga podczas której artysta konfrontuje się ze swoją własną naturą.
Jednym z wątków powracających w dyskursie twórczości Olafa Brzeskiego są rozważania na temat bestialstwa. Brzeski poszukiwał jego obrazu w tym co nie-ludzkie: w potworności, wynaturzeniu i zwierzęcości. Ślady tych poszukiwań obecne są na wystawie w Blask w postaci, groteskowych, monstrualnych przedstawień z serii Czarne charaktery. W pracach tych artysta mierzył się z obrazami zrodzonymi z wyobraźni. W najnowszej realizacji, w której premierowy pokaz ma miejsce w Arsenale, Brzeski opuszcza przestrzeń imaginacji i konfrontuje swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Artysta wsiada do samochodu, wyjeżdża za miasto. Krąży po leśnych drogach, gdzie na skraju szosy czekają przydrożne prostytutki. Rzeźbiarz zaprasza je do swojego auta, którego wnętrze staje się pracownią. Kobiety pozują, artysta sporządza szkice, które mogłoby posłużyć do stworzenia rzeźby.
Relacja między artystą i modelem zawsze ma erotyczny podtekst; twórca pragnie posiąść przedmiot swojego spojrzenia, dzieło jest ekwiwalentem seksualnego spełnienia. Na leśnej ścieżce, gdzie Brzeski parkuje swój samochód, erotyczna metafora aktu twórczego nabiera obscenicznie dosłownego charakteru. Dziewczyny, które artysta zaprasza do auta, gotowe są oddać się za kilkadziesiąt złotych, ale pieniędzy żądają również za pozowanie. Fizyczny dystans między rzeźbiarzem i modelką skraca się do minimum wyznaczanego przez klaustrofobiczną przestrzeń samochodu-pracowni, ale emocjonalnie dzieli ich bezosobowy, alienujący charakter ekonomii prostytucji, która uprzedmiotawia obie strony kontraktu. (…)
Stach Szabłowski
Kurator: Stach Szabłowski
Olaf Brzeski, Blask
Wernisaż: 18 maja 2013 roku, godz. 20.00
Wystawa potrwa do 13 czerwca 2013 roku
Galeria Arsenał
ul. A. Mickiewicza 2
Białystok