Do 8 grudnia w BWA Galerii Sztuki w Olsztynie można oglądać wystawę prac malarskich Mieczysława Romańczuka.
Mieczysław Romańczuk – malarz, grafik, rysownik, ilustrator, projektant graficzny, twórca malarstwa ściennego. Związany z Olsztynem od 1946 roku, w życiu artystycznym miasta bardzo aktywnie uczestniczył ponad trzydzieści lat, od roku 1957 roku, do początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy zmogła go poważna choroba serca. Od tego czasu poświęcił się już wyłącznie malarstwu.
Urodził się w Wilnie, w 1933 roku, ojciec Konstanty pochodził z Głębokiego, matka, z domu Michałowska z Ciukiszek pod Trokami. Rysował od najmłodszych lat, zawsze towarzyszyły mu grube bruliony, które w czasie wojny zarysowywał między innymi wizerunkami obserwowanych z natury samolotów wojskowych. Do Olsztyna wraz z Rodzicami (ojciec był kolejarzem) przybył 3 maja 1946 roku. Zamieszkali na Zatorzu, Romańczuk kontynuował naukę najpierw w Szkole Podstawowej nr 1, następnie w Męskim Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącym, obecnym Liceum Ogólnokształcącym Nr 1, im. Adama Mickiewicza w Olsztynie. Bardzo istotnym wydarzeniem w życiu młodego rysownika było spotkanie z Janem Ilkiewiczem. Ten artysta malarz, który studiował sztuki piękne na Uniwersytecie im. Stefana Batorego w Wilnie, w olsztyńskim liceum nauczał rysunku i to on rozpoznał talent i zajął się kształceniem artystycznym młodego Romańczuka. W roku 1949 ukończono odbudowę w Parku Jakubowym przedwojennego domu wypoczynkowo- restauracyjnego z przeznaczeniem na Wojewódzki Dom Kultury, Jan Ilkiewicz prowadził tam zajęcia plastyczne, zachęcony przez mistrza Romańczuk przez trzy długie lata poznawał tam tajniki warsztatu przyszłego malarza.
Wybór drogi życiowej był już wówczas jasny, w 1952 roku Mieczysław Romańczuk rozpoczął studia w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych początkowo w Sopocie, a od 1954 roku, po jej przeniesieniu, w Gdańsku. Na uczelni miał szczęście studiować u mistrzów malarstwa, dyplom zrobił w pracowni prof. Stanisława Teisseyre’a, przez rok był w pracowni Jana Cybisa, jego profesorami byli też Kazimierz Śramkiewicz i Jacek Żuławski. Dyplom z malarstwa sztalugowego i ściennego uzyskał w 1958 roku, Gdańsk i Trójmiasto lat pięćdziesiątych, to jeszcze odbudowa po zniszczeniach wojennych, ale także rodzące się młode życie kulturalne. Już w roku dyplomowym Romańczuk uczestniczy w pierwszej wystawie zbiorowej absolwentów gdańskich PWSSP w sopockiej galerii sztuki. Jest twórczy, pracowity, malowanie staje się nie tylko pasją, ale sposobem na życie. Wraca do Olsztyna w 1958 roku, zaczyna uczestniczyć w życiu artystycznym miasta, włącza się w prace związku artystów plastyków, podejmuje pracę redaktora graficznego tygodnika Panorama Północy, którą będzie pełnił do jego rozwiązania w 1982 roku.
(…) W malarstwie z lat sześćdziesiątych Mieczysława Romańczuka jeszcze widać wyraźnie zmaganie się z wpływami mistrzów z gdańskiej szkoły i mocne poszukiwanie własnego stylu. Piękne portrety z tego czasu noszą wyraźne znamiona wpływów koloryzmu. Pejzaż, który szybko staje się wręcz abstrakcyjny, malowany jest swobodniej, szeroko, z dużym wyczuciem formy i koloru. I właśnie pejzaż chyba stał się ulubionym motywem artysty, w którym najpełniej wyraża poszukiwania twórcze, właściwej formy, kompozycji, koloru, faktury. Sceny rodzajowe w wnętrzach, akty, portrety, zbudowane często na geometrycznych, barwnych tłach, pozostają przedstawieniowe, często z intymnym, refleksyjnym klimatem.
Ważną częścią twórczości Mieczysława Romańczuka było malarstwo ścienne, do którego miał profesjonalne przygotowanie i znakomitą rękę. Zrealizował kilkanaście projektów; od pierwszego w Urzędzie Stanu Cywilnego w Ratuszu, w Lidzbarku Warmińskim, w 1964 roku, do ostatniego, w roku 1981, na znak, że historia kołem się toczy, także w Urzędzie Stanu Cywilnego, w Różanie, koło Pułtuska. Jedną z większych prac artysty były polichromie, które ozdobiły wnętrza odrestaurowanego, a częściowo odbudowanego zamku w Nidzicy. Prace tam trwały aż pół roku, m.in. sale restauracji zamkowej ozdobiły stylizowane znaki zodiaku, inne pomieszczenia fryzy dekoracyjne malowane, podrzeźbiane tynkiem, barwny plafon ozdobił sufit w jednym z pomieszczeń zamkowej wieży. Niestety, z tych nidzickich realizacji zachowały się do dziś jedynie polichromie w zamkowej bibliotece. (…)
Malarstwo sztalugowe pozostawało jednak najważniejszą częścią twórczości, artysta wystawiał je na prezentacjach indywidualnych, ale przede wszystkim uczestniczył w pokazach zbiorowych środowiska olsztyńskiego, nie tylko w regionie, ale także w Polsce, i za granicą, w Związku Radzieckim, Niemczech (DDR i RFN), na Węgrzech, w Danii i Anglii. Uczestniczył też bardzo aktywnie w plenerach malarskich, może też dlatego, że cenił malowanie z natury, które tak bardzo związane jest z tradycją malarską. Brał udział w licznych konkursach, między innymi tych związanych z rocznicami kopernikowskimi, w których zdobywał często nagrody; I i II nagroda w konkursach na plakat, obydwa organizowane w Olsztynie, 1960 i 1961 roku, czy III nagroda w 1967 roku w konkursie „Turystyka na Warmii i Mazurach”, w kategorii malarstwo. W 1977 roku otrzymał II nagrodę w ogólnopolskim konkursie Piękno Bułgarii. (…)
Mieczysław Romańczuk, którego najbardziej aktywny okres twórczości to czas od początku lat sześćdziesiątych do początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, jest jednym z ciekawszych twórców olsztyńskiego środowiska artystycznego, z wyraźnym indywidualnym stylem malarskim, wynikającym z uważnych studiów tradycji, warsztatu malarskiego. (…)
Prace Mieczysława Romańczuka obecne są w zbiorach Muzeum Warmii i Mazur, BWA w Olsztynie, Muzeum Pomorskie w Gdańsku, ambasadzie polskiej w Kopenhadze, Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu oraz w licznych kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.
Małgorzata Jackiewicz-Garniec
Mieczysław Romańczuk – malarstwo
Wernisaż: 24 października 2013 roku, godz. 18.00
Wystawa potrwa do 8 grudnia 2013 roku
BWA Galeria Sztuki w Olsztynie