Od 14 lutego w Galerii Arsenał w Białymstoku będzie można oglądać wystawę prac Ady Kaczmarczyk pt. Tylko mnie kochaj.
Czemu ta Ada nie może sobie znaleźć chłopaka? Co z nią jest? A jest to, że od zawsze potrafiła się kochać tylko w niedopowiedzeniach, bo przecież na niedopowiedzenie najłatwiej nałożyć własny wzór i dopowiedzieć wszystko, co tylko się wymarzy. Wtedy taki wzór się kocha, bo on jest dokładnie taki, jak chcemy – a im bardziej odstajemy od rówieśniczego status quo, tym trudniej kogoś pasującego do naszego wzoru znaleźć.
Bohaterowie książkowi, filmowi, estradowi, geniusze, wielcy mistrzowie, filozofowie, przywódcy duchowi, ludzie świata sztuki i showbiznesu, artyści – w większości już dawno trupy albo zupełnie nieuchwytni – towarzyszą Adzie w życiu prawie jak autentyczni partnerzy. Zdarzają się też bardziej przeciętni, ale tylko do momentu poznania. Potem jest przerzut wyobraźni na kolejnych niedopowiedzianych, łatwych do modelowania w głowie jak dzieło sztuki, dokładnie w taki sam sposób jak modelowane są wszystkie jej prace. Dopóki dają nadzieję na tę Wielką Miłość, w którą Ada naiwnie wierzy, łudząc się, że poczułaby chęć zrozumienia – dopóty Ada ich kocha i z nimi jest. Bo ona żyje z nimi, a właściwie to z ich wyimaginowanymi umysłami, jak z normalnymi ludźmi: je śniadania, chodzi na spacery, prowadzi długie rozmowy, pyta o radę, a oni zawsze coś mądrego podpowiadają, prowadzą i pocieszają… Są jednym słowem idealni. Czasami tak bardzo się do nich przywiązuje lub tak bardzo czuje się osamotniona, że wierzy, że tylko oni są w stanie pojąć jej sposób myślenia. Ale kiedy czyni wszystko, żeby ich zmaterializować w rzeczywistości i schwytać – lęk przed unicestwieniem wyobrażenia wygrywa, i Ada z powrotem chowa się do klatki stworzonej przez własną wyobraźnię. I choć fizycznie nigdy ich nie poznaje, to nadal ich kocha bezwarunkowo i tylko im ufa, mimo że tak naprawdę nie istnieją, są jej własną imaginacją, czasem trochę niebezpieczną, czasem zabawną, a czasem trochę smutną…
Wystawa Tylko mnie kochaj jest przeglądem nastrojów natrętnie romantycznej marzycielki i sposobów na opisanie swojego przypadku oraz poszukiwaniem refleksji dotyczącej prawdziwej istoty miłości. Jest to próba uchwycenia relacji z własnymi fantazjami, zdiagnozowania u siebie umysłowej słabości do snucia platonicznych scenariuszy i ustosunkowania się do niej. Jest to też na pewno wystawa autoterapeutyczna, która może pomóc Adzie nazwać dręczące ją miłosne wizjonerstwo i w końcu je unicestwić. Ale czy Adzie naprawdę uda się kiedyś przebudzić i zacząć kochać się w żywych i prawdziwych? Czy otrząśnie się w końcu z miłosnego letargu skierowanego do wyobrażonych ukochanych? Jedno jest pewne – po obejrzeniu wystawy będzie łatwiej znaleźć na ten fatalny i unikatowy przypadek skuteczne lekarstwo.
Ada Karczmarczyk
Kurator: Monika Szewczyk
Ada Kaczmarczyk, Tylko mnie kochaj
Wernisaż: 14 lutego 2014 roku, godz. 18.00
Wystawa potrwa do 27 marca 2014 roku
Galeria Arsenał
ul. A. Mickiewicza 2
Białystok