Od 17 stycznia w Centrum Aktywności Twórczej w Ustce można oglądać wystawę prac Jakuba Ciężkiego pt. blackout.
Jakub Ciężki – urodzony w Lublinie w 1979 r. W latach 1998-2003 studia na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie. Dyplom z wyróżnieniem w pracowni malarstwa prof. Jacka Wojciechowskiego. Pracuje na Wydziale Artystycznym UMCS. Jest autorem kilkudziesięciu wystaw zbiorowych i indywidualnych oraz laureatem wielu nagród i wyróżnień.
Michał Fopp o malarstwie Jakuba Ciężkiego:
Kiedy Gerhard Richter szukał koloru nicości, wybrał doskonale neutralną szarość – uspokajającą, nieprzejrzystą, powszednią. Czerń, która od szarości różni się tylko brakiem domieszki bieli, okazała się zbyt intensywna, zbyt znacząca i zbyt pełna. Nawet kładziona najgrubszym impastem tworzy wrażenie głębi i pewnego dramatyzmu.
Żaden inny kolor nie pozwala na takie obchodzenie się ze światłem, wzrokiem i podświadomością. Energia związana z czernią jest i bogactwem, i zagrożeniem. Już przestrzeń otwierająca się w jednolitym czarnym polu jest nieograniczona. Neoplatońskie dwuznaczności bytu i materii manifestują się w jej odbiorze z przemożną siłą. Jej ekspresyjny potencjał jest niezmierzony.
Kiedy Kazimierz Malewicz starał się uciec od figury i przy okazji spłodził współczesne malarstwo zachodnie, sięgnął właśnie po czerń (i, co na jedno wychodzi, biel ołowianą, która z czasem także zamienia się w czerń). Wprowadzając czerń i geometryczne figury by wyrazić transcendencję, zakreślił nowe pole malarstwa. Podstawił nieskończone za skończone. Skoncentrował czerń w czystej, geometrycznej formie.
Jakub Ciężki podejmuje tę grę nie bez ironii. W obrazach Ciężkiego działa coś w rodzaju dialektyki negatywnej. Podstawia figurę za abstrakcję, ale zarazem nasyca ją jakościami właśnie abstrakcyjnymi. Czerń poddaje dalszej formalizacji – poprzez operację na jej fakturze, tonie, ale też potęguje jej ekspresyjny efekt. Manipuluje jej materialnością i wrażliwością na światło jednocześnie wygrywając jej potencjał wytwarzania dwuznacznej przestrzeni. Radośnie komplikuje tę grę.
Podstawia nogę w mroku, myli tropy. Znak malarski nabiera u niego materialności reliefu, okazuje się niezależny od płótna. Ten mrok wyciemnienia albo po prostu nokautu to moment, kiedy czerń staje się wsysającą otchłanią, a wyobraźnia wyrywa się na dziki rajd. Ciemność zapełnia się szybko, a Ciężki w miejsce geometrycznego znaku pokazuje nam oczyszczone przez ogień krokwie, belki, konstrukcje, które w ciemności ognia uzyskały elegancję i lekkość abstrakcji, ale zarazem zachowują plastyczność i ciężar pierwotnej materii.
Jakub Ciężki, blackout
Wernisaż: 17 stycznia 2014 roku, godz. 19.30
Wystawa potrwa do 28 lutego 2014 roku
Centrum Aktywności Twórczej w Ustce