Od 4 marca w Muzeum Etnograficznym im. Seweryna Udzieli w Krakowie w ramach cyklu pt. Obiekt na dzień dobry można oglądać kłodę popielcową.
Kłoda popielcowa to kilkukilogramowy pniak okorowanego drzewa, z przytwierdzonym łańcuchem i sznurem, a pierwotnie z metalową sztabką i kłódką, przywiązywany pannom, które w karnawale nie zdążyły się zaręczyć. Obiekt pochodzi z Harbutowic (woj. małopolskie) z początku XX wieku i wiąże się z zabawami odbywającymi się w ostatnie dni karnawału połączonymi z targami i licytacjami dziewcząt, w trakcie których wykrzykiwano wady i zalety młodych panien. Dziewczęta mogły same się od tego wykupić wódką lub też mogli to zrobić kawalerowie, okazując tym samym swoje uczucie względem wybranki. Okoliczności te niejednokrotnie prowadziły do łączenia się młodych w pary narzeczeńskie. Ale już w Środę Popielcową panny i kawalerów, którzy nie zawarli w karnawale małżeństwa, w sposób symboliczny karano zmuszając do ciągnięcia kloca lub niepostrzeżenie zawieszając im na plecach skorupki z jajek, szkielet śledzia, kurze łapki lub woreczek z popiołem.
Większość przekazów dotyczących tego zwyczaju znamy z zapisów pochodzących z przełomu XIX i XX wieku, dotyczących różnych regionów Polski. A najstarszy znany nam zapis, można znaleźć w aktach grodzkich Biecza z 1624 roku – dotyczy on skargi kramarki Reginy Gołki, która ucierpiała fizycznie w trakcie ciągnięcia kłody popielcowej.
Kłoda popielcowa, z cyklu Obiekt na dzień dobry
Obiekt można oglądać od 4 do 23 marca 2014 roku
Muzeum Etnograficzne
Ratusz, plac Wolnica 1
Kraków