11 i 12 kwietnia w Teatrze Barakah przedstawiony zostanie spektakl Garderoba wyreżyserowany przez Miro Prohazkę.
Przychodzisz do teatru, siadasz na widowni, oglądasz sztukę… Masz dostęp do jakiejś połowy teatralnej przestrzeni: kasa, foyer, widownia, scena, bar (jak w naszym przypadku). Ale co z resztą? Garderoba jest wyjątkową okazją zajrzenia za kulisy, niczym niewidzialny szpieg przedzierający się do tego mitycznego miejsca, prywatności aktorów przed i po spektaklu. W spektaklu obserwujemy dwie aktorki, które przygotowują swe role, plotkują, ćwiczą, z niecierpliwością czekają na próbę. Ubrane w prywatność, a nie sceniczną kreację, dają się oglądać, by ukazać widzowi to, co normalnie dla niego niedostępne i osnute największą tajemnicą.
Wielkie barwa należą się Beacie Wojciechowskiej i Lidii Bogaczównie, za stworzenie niebanalnych postaci i przede wszystkim za brawurowe oscylowanie na granicy śmiechu i melancholii.
Sonia Kaczmarczyk
A w wyreżyserowanej przez Miro Prohazkę, trochę improwizowanej Garderobie, Lidia Bogacz, mówmy o niej Aktorka Pierwsza, i Beata Wojciechowska w roli Aktorki Drugiej (…) A nasze Druga i Pierwsza? Cedzą z kartek kwestie ze sztuki Fryderyka Schillera i nie usypiają z twarzami w papierach chyba tylko dlatego, że po trzy kawy przed chwilą wypiły. Schiller?
A może to Zapolska? Jedna cholera. Czekają tak, cokolwiek katatonicznie, czekają, aż je reżyser przez interkom na scenę wezwie. Bąki zbijają za pomocą babskiego pytlowania. Z babilońskich nudów grają z sobą w środowiskowego durnia. I to jest dobre.
Paweł Głowacki
Spektakl Garderoba
11 i 12 kwietnia 2014 roku
Teatr Barakah
Kraków